Reklama
Reklama

Przygaszona Hanna Lis

Dziennikarka nadal nie zna decyzji władz TVP w sprawie przywrócenia jej do obowiązków zawodowych. Jest w złej formie, o czym świadczą zrobione w sobotę zdjęcia...

Fotoreporter" Faktu" spotkał Hannę Lis na zakupach: "W spodniach dresowych, ciepłych butach, z berecikiem na głowie i w odrobinę za dużym futrze wbiegła do osiedlowego sklepiku" - donosi tabloid.

"Lis nie wygląda tak olśniewająco jak jeszcze kilka tygodni temu. Hanna, która słynie z elegancji i zawsze nienagannego makijażu, była nieco przygaszona, a na jej twarzy malował się wyraźny smutek. Najwyraźniej kłopoty zawodowe bardzo przygnębiają dziennikarkę" - czytamy.

Przypomnijmy, że w szpitalu jest ojciec Hanny Lis, Waldemar Kedaj, który przeszedł niedawno poważną operację mózgu.

Dziennikarka zamiast przygotowywać się do świąt Bożego Narodzenia nerwowo rozmyśla nad swoją przyszłością zawodową i martwi się o tatę: "Ta niepewna sytuacja i czekanie na telefon od przełożonych wykańczają gwiazdę" - dodaje gazeta.

Reklama
Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama