Przygnębiające wieści o wnukach Marii Winiarskiej. Chciałaby widywać je więcej, ale to absolutnie niemożliwe
Maria Winiarska (71 l.) jest mamą dwóch córek i trzech wnuczek. Jednak tylko z częścią rodziny ma stały osobisty kontakt. Dwie starsze wnuczki mieszkają w Brazylii, co mocno ogranicza wpływ babci na ich życie. W wywiadzie dla „Faktu” z okazji Dnia Babci Winiarska opowiedziała, jak to wygląda w praktyce.
Maria Winiarska i Wiktor Zborowski są rodzicami dwóch córek i dziadkami trzech wnuczek. Niestety, ze względu na logistykę, stały kontakt mają tylko z najmłodszą, Nadzieją. Jak się z tym czuje?
Córka Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony, odziedziczyła imię po babci aktorki. Zofia nie robi tajemnicy z tego, że imię, które wybrała dla córeczki, ma więcej znaczeń. Nadzieja jest bowiem tęczowym dzieckiem. Tak rodzice nazywają dzieci, które przyszły na świat po poronieniu.
Jak ujawnia Maria Winiarska w wywiadzie udzielonym „Faktowi” z okazji Dnia Babci, stara się mocno angażować w opiekę nad wnuczką, co wymaga od niej sporo taktu, by nie wchodzić w drogę drugiej babci, która jest bardzo przejęta nową rolą:
"Nadziejka za chwile będzie miała już 1,5 roku i mogę tutaj na miejscu patrzeć, jak się rozwija. Staram się jak najwięcej pomagać. Oprócz mnie jest jeszcze druga babcia – mama Andrzeja, dla której jest to pierwsza wnuczka i dla której oszalała ze szczęścia. Oczywiście, ja też się zajmuję i pomagam. Inaczej się przeżywa, jak ma się już trzy wnuczki, a inaczej jak tylko jedną".
Druga córka Winiarskiej i Zborowskiego, Hanna Zborowska-Neves tuż po studiach wyjechała do Brazylii i tam już została. Swojego męża, Daniela Nevesa poznała w Hiszpanii. Dla niego zdecydowała się na przeprowadzkę na drugi koniec świata. Niestety, gdy już zadomowiła się w Fortalezie, a na świat przyszły córki, Mila i Nina, nagle, po 15 latach okazało się, że jednak nie są z Danielem stworzeni dla siebie. Od tamtej pory Zborowska stara się, ze zmiennym szczęściem, ułożyć sobie życie na nowo.
Jak ujawnia Maria Winiarska, bycie babcią na odległość nie jest sytuacją komfortową pod względem emocjonalnym, chociaż dzięki różnym systemom komunikacji, da się jakoś znieść:
Po zakończeniu małżeństwa Hanna Zborowska rozpoczęła kolejny związek, z prawnikiem imieniem Marcelo, którego ponoć bardzo polubiły jej córki. Niestety, z czasem wyszło na jaw, że mają różne oczekiwania wobec związku. Podobno rodzice dziennikarki, którzy trzymali kciuki za powodzenie tej miłości, przeżyli rozczarowanie.
Od tamtej pory, jak zapewnia Winiarska, stara się nie wtrącać w życie córki i nie oceniać jej wyborów. Dotyczy to również wychowania dzieci:
"Teraz byłam prawie dwa miesiące wyjęta z życia, bo powiedziałam, jak jest Brazylia, to mnie nie ma. Reasumując, dobrze jest być babcią, tylko żeby wnuczki były trochę bliżej. Całuje wszystkie babcie i dziadów z okazji ich święta. Trzymajcie się i nie dajcie się!" - podsumowała Winiarska.
Zobacz też:
Sensacja ws. "trudnej sytuacji" Winiarskiej i Zborowskiego! Aż córka musiała przerwać milczenie!