Reklama
Reklama

Przyjaciel księżnej Diany bez ogródek o Meghan Markle. "Oderwana od faktów"

Graydon Carter był bliskim znajomym księżnej Diany, a także naczelnym w "Vanity Fair". W 2017 roku na okładkę tego kultowego magazynu o gwiazdach zawitała Meghan Markle. Był to pierwszy wywiad, w którym opowiedziała o związku z księciem Harrym – udzielony tuż przed ich zaręczynami. Teraz słynny publicysta ujawnia kompromitujące kulisy tamtej rozmowy. Obecnie o żonie księcia nie ma nic dobrego do powiedzenia. Wie za to, co czułaby jego matka.

Naczelny "Vanity Fair" o księżnej Dianie

Na świecie mało jest magazynów o takiej renomie, jak "Vanity Fair". Dorównuje mu tylko "Vogue", należące zresztą do tego samego wydawcy. Historia gazety sięga 1913 roku. Po długiej przerwie, spowodowanej kryzysem w USA w latach 80., tytuł wrócił na rynek w 1983 roku. Mniej więcej dekadę później jego redaktorem naczelnym został Graydon Carter - i pozostał na tym stanowisku przez całe ćwierćwiecze, aż do 2017 roku.

Carter był pomysłodawcą kultowej imprezy, odbywającej się zawsze po gali rozdania Oscarów, na której chcą być wszyscy, którzy liczą się w Hollywood - albo którzy chcą się liczyć. W świeżo udzielonym wywiadzie dla Page Six, czyli plotkarskiej odnogi słynnego "New York Post", publicysta nazywa 25 lat pracy w magazynie "ciężką pracą otuloną kaszmirem". Nie ma jednak wątpliwości, że była ona okazją do poznawania najsłynniejszych postaci - w tym księżnej Diany.

Reklama

To właśnie Carter był współgospodarzem osławionego przyjęcia z 1994 roku, na które Diana założyła legendarną już małą czarną, zwaną "sukienką zemsty", po tym jak media ujawniły romans ówczesnego księcia Karola. Teraz, w rozmowie z Page Six, były naczelny ze smutkiem mówi o tym, jak obecnie Diana patrzyłaby na rozłam pomiędzy księciem Harrym a brytyjską rodziną królewską.

"Przypuszczam, że czułaby wielki smutek z powodu syna, który został w ten sposób odsunięty od swojej rodziny, zwłaszcza brata, ale także ojca. Za każdym razem, gdy ktoś wchodzi między rodzeństwo, jest to katastrofa, okropna dla rodziny" - wyznał, odnosząc się wprost do Meghan Markle.

Historia okładki "Vanity Fair" z Meghan Markle

Meghan Markleksiążę Harry po raz pierwszy spotkali się w lipcu 2016 roku. Ich związek pozostał tajemnicą aż do końca października, kiedy to dziennik "The Sunday Express" ujawnił ich relację. Cała światowa prasa straciła głowę na punkcie nowej ukochanej księcia, a zakochani nie mieli wtedy ani chwili spokoju.

Choć nowe artykuły na ich temat pojawiały się w brytyjskiej prasie codziennie, to sama Markle udzieliła pierwszego wywiadu o ich relacji dopiero jesienią 2017 roku. W październiku tego samego roku - na miesiąc przed oświadczynami Harry'ego - pojawiła się na okładce "Vanity Fair", przy okazji udzielając wywiadu, którego tytuł można przetłumaczyć na "Meghan Markle ma bzika na punkcie Harry'ego". Zapewniała w nim, że nowy związek jej nie zmienił.

"Spotykaliśmy się w tajemnicy przez około sześć miesięcy, zanim stało się to publiczne [...], a jedyną rzeczą, która się zmieniła, było postrzeganie mnie przez ludzi. Nic się we mnie nie zmieniło. Nadal jestem tą samą osobą i nigdy nie definiowałam siebie przez pryzmat mojego związku. To naprawdę proste. Jesteśmy dwojgiem ludzi, którzy są naprawdę szczęśliwi i zakochani" - deklarowała.

Graydon Carter bez ogródek o Meghan Markle

Okładka "Vanity Fair" z Markle była jedną z ostatnich, nad którą czuwał Carter. Graydon ze śmiechem wyznał teraz w Page Six, że kiedy jego współpracownica zaproponowała, by zrobić wywiad z dziewczyną Harry'ego, on sam nie miał pojęcia, kim jest Meghan, znana wówczas właściwie z jednej roli w serialu "W garniturach".

"Jane Sarkin, która planowała nasze okładki, przyszła i powiedziała: »Powinniśmy zrobić okładkę o Meghan Markle«. Powiedziałem, że nie mam pojęcia, kto to jest. Odpowiedziała, że ona gra w »Suits«. Powiedziałem: »Nie mam pojęcia, co to jest, dlaczego mielibyśmy o niej pisać?«. Więc powiedziała: »Ponieważ zamierza poślubić księcia Harry'ego«" - wspomina tamtą rozmowę publicysta.

Były naczelny magazynu ujawnił, jak w pewnym momencie wywiadu Markle rzuciła reporterowi pytanie: "Przepraszam, czy to wszystko będzie o księciu Harrym? Bo myślałam, że będziemy rozmawiać o moich akcjach charytatywnych i filantropii". Podnosząc brwi, Carter powiedział o Markle:

"Ta kobieta jest nieco oderwana od faktów i rzeczywistości" - podsumował obecną żonę księcia, potwierdzając jednocześnie inne plotki na jej temat.

Warto wspomnieć, że już w 2023 roku Carter krytycznie wypowiadał się o Meghan, sugerując, że jej małżeństwo z Harrym nie potrwa zbyt długo.

"Owinęła sobie Harry'ego wokół palca i dostała od niego to, czego chciała: sławę, pieniądze i tytuł. Jego przydatność zmniejsza się każdego dnia" - podsumował ją wtedy.

Już wtedy ironicznie przewidywał, że Meghan raczej nie wróci do aktorstwa, ale "świetnie" sprawdziłaby się w programie podobnym do "Żony Miami". Biorąc pod uwagę krytykę, jaka spadła na nią po ostatnim programie Netfliksa, także inne diagnozy Cartera mogą się sprawdzić.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Potwierdziły się doniesienia ws. Lewandowskiej. Nikt już nie ma wątpliwości

Meghan Markle przymila się do gwiazdy "Przyjaciół"

Meghan Markle wstydzi się swojego nazwiska. Ojciec grzmi

Meghan Markle wykpiona w angielskiej śniadaniówce

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle | Książę Harry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy