Przyjaciółka Kaczyńskiego dostała kolejną fuchę!
Wygląda na to, że opłaciło się Janinie Goss (74 l.) pożyczyć prezesowi 200 tysięcy złotych na leczenie chorej matki!
Jak informuje tygodnik "Polityka", przyjaciółka Jarosława Kaczyńskiego (67 l.) weszła właśnie do rady nadzorczej Banku Ochrony Środowiska, którego głównym akcjonariuszem jest państwowy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
"Goss będzie teraz też patrzeć na ręce zarządowi BOŚ. Wiceprezesem zarządu BOŚ od marca, z nadania PiS, jest Stanisław Kluza. Jednocześnie pełnił on obowiązki prezesa zarządu banku. Kluza był ministrem finansów w pierwszym rządzie Jarosława Kaczyńskiego" - czytamy.
W kontrolowaniu spółek pani Janina ma już wprawę. W końcu od kilka miesięcy pełni niemal taką samą funkcję w Polskiej Grupie Energetycznej, która oczywiście też jest kontrolowana przez rząd.
Goss to prywatnie przyjaciółka domu Kaczyńskich. Z Jarosławem przyjaźni się do początku lat dziewięćdziesiątych.
"Choć formalnie nigdy nie pełniła ważnych partyjnych funkcji, to z jej zdaniem Kaczyński bardzo się liczy. Wysyłał ją na strategiczne odcinki albo tam, gdzie trzeba zrobić porządek, lub w miejsca, gdzie Kaczyński chciał mieć najbardziej zaufanego, swojego człowieka" - czytamy na stronie interentowej "Polityki".
Pani Janina z wykształcenia jest prawnikiem, a z zamiłowania zielarką. Swoją wiedzę wykorzystywała w leczeniu chorej Jadwigi Kaczyńskiej, dowożąc jej liczne zioła i mikstury.