Przyjaciółka Magdy Stępień o chorobie jej syna. "Kompletnie nie widać po nim tej strasznej choroby"
Magdalena Stępień doświadczyła w swoim życiu wielu trudnych chwil. Porzucenie przed porodem przez ukochanego czy nienawiść ze strony internautów to nic w porównaniu z nieszczęściem, które teraz spadło na kobietę. Przyjaciółka Stępień udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o okolicznościach postawienia dramatycznej diagnozy. Czy chorobie Oliwierka można było zapobiec?
Magdalena Stępień przekazała wczoraj łamiącą serce wiadomość. Oliwier, czyli owoc jej nieudanego związku z Jakubem Rzeźniczakiem jest ciężko chory. Dziecko cierpi na niezwykle rzadki nowotwór, który zaatakował jego wątrobę. Dla młodej fotomodelki to kolejny cios. Przypomnijmy, że ojciec dziecka porzucił ją jeszcze gdy była w ciąży. Później z kolei, wylała się na nią fala nienawiści. Wielu internautów twierdziło, że celowo zaszła w ciążę z posiadającym złą reputację piłkarzem.
Niechęć obserwatorów do fotomodelki była tak duża, że ostatecznie zawiesiła swoją aktywność w mediach społecznościowych. Magdalena Stępień jest jednak silną kobietą i nawet wiadomość o poważnej chorobie dziecka nie zdołała jej złamać.
Wczoraj wyszło na jaw, że powodem zniknięcia Magdaleny Stępień z mediów społecznościowych nie była wyłącznie nienawiść ze strony internautów, ale także względy osobiste. Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka wyznała, że jej syn Oliwier zachorował na nowotwór.
Dziecko w najbliższym czasie przejdzie chemioterapię, a jeśli jego stan na to pozwoli, czeka je również leczenie chirurgiczne. Przyjaciółka matki Oliwierka udzieliła mediom wywiadu, w którym wyznała, jakie były początki choroby chłopca. Wszystko zaczęło się, gdy dziecko z woli matki przeszło nieobowiązkowe badania przed wykonaniem szczepienia.
Wyniki badań okazały się bardzo niepokojące. W związku z tym, lekarze zalecili wykonanie USG jamy brzusznej.
Biopsja wykazała, że zmiana ma charakter złośliwy. Magdalena Stępień, jej rodzina i przyjaciele nie tracą jednak nadziei.
Magdalena Stępień postanowiła ostrzec inne matki. W wywiadzie udzielonym Aleksandrze Głowińskiej opowiedziała, jak doszło do wykrycia choroby u jej dziecka.
Magdalena Stępień zachęca kobiety, aby nie wahały się robić swoim dzieciom dodatkowe badania, które nie są refundowane. Tylko w ten sposób można wykryć niebezpieczną chorobę na wczesnym etapie.
Zobacz też:
Urodzinowy prezent Williama dla księżnej Kate. Królowa się na to zgodziła!
Brama na podwórku i Instagram. Tak wyglądają relacje z wnukami w pandemii
Omikron. Dr Rakowski: nikogo nie ominie zakażenie Omikronem
Nowe przypadki koronawirusa w Polsce dzisiaj. Dane Ministerstwa Zdrowia, 21 stycznia, piątek
Darmowe testy w aptekach, skrócenie kwarantanny. Zmiany w walce z koronawirusem [OGLĄDAJ]