Przyjaciółka zdradziła sekret zmarłej Przybylskiej. Beniuk nie mógł nie zareagować
Anna Przybylska miała opinię osoby świetnie zorganizowanej. W czasie, gdy jej ukochany spędzał większość czasu na boisku, samodzielnie zarządzała życiem rodziny. Jak wspomina przyjaciółka Przybylskiej, Katarzyna Bujakiewicz, kumulacja następowała w okolicach świąt.
Anna Przybylska zapisała się w pamięci Polaków jako utalentowana, urodziwa aktorka, oddana mama i partnerka, która dla ukochanego była gotowa zaryzykować karierą. Jej ukochany, Jarosław Bieniuk otwarcie przyznawał w wywiadach, że, podczas gdy spędzał całe dnie na boisku, obowiązki domowe i rodzinne spadały na głowę Ani.
Szybko przylgnęła do niej opinia osoby perfekcyjnie zorganizowanej. Jej najlepsza przyjaciółka, Katarzyna Bujakiewicz ujawniła właśnie, jaka była w wydaniu świątecznym. Pod zamieszczonym w mediach społecznościowych zdjęciem Katarzyny Kołeczek w ferworze przedświątecznego gotowania, napisała: "Kasiu, przypominajka od Ani o kompociku z suszu na trawienie po świątecznych obżarstwie".
Na odpowiedź Kołeczek nie trzeba było długo czekać. "Ania, mistrzyni w wigilijnych kompotach. To wspomnienie zawsze powoduje uśmiech" - odpisała.
Post na temat wigilijnych kompotów Przybylskiej został potem udostępniony przez Jarosława Bieniuka. Widocznie też zapamiętał ukochaną z czasów świątecznych przygotowań.
Katarzyna Bujakiewicz i Anna Przybylska poznały się w 2002 roku na planie filmu "Rób swoje, ryzyko jest twoje” i szybko stały się nierozłączne. Jak wspominała aktorka w biograficznej książce „Ania”, spędzały nawet razem walentynki.
Kiedy Przybylska z mężem Jarosławem Bieniukiem przeprowadziła się do Poznania, rodzinnego miasta Katarzyny, Bujakiewicz stała się prawie domownikiem. Po śmierci Przybylskiej wspominała, jak ważna była dla Ani organizacja życia domowego. W głowie jej się nie mieściło, że można kandydata na narzeczonego zabrać do restauracji, zamiast własnoręcznie dla niego gotować.
W rozmowie z Wirtualną Polską Bujakiewicz ujawniła, co usłyszała od przyjaciółki, gdy wybrała się na randkę ze swoim przyszłym mężem:
"Pamiętam, że jak poznałam Piotra, to do niej zadzwoniłam, że jedziemy na kolację, a ona do mnie: "Bujakiewicz, to ty jeszcze nie gotujesz???". Dom musiał pachnieć obiadem…".
Anna Przybylska, aktorka znana z ról w filmach „Ciemna strona Wenus”, „Kariera Nikosia Dyzmy”, uwielbiana Marylka z serialu „Złotopolscy” zmarła 5 października 2014 w wieku 36 lat. Miało to miejsce zaledwie 3 lata po narodzinach najmłodszego syna.
Zobacz też:
Mama Anny Przybylskiej nie pozostawia wątpliwości. Nie życzy sobie takiego upamiętnienia córki