Przyjaźń w cieniu tragedii. Cała prawda o relacji Moniki Kuszyńskiej i Otylii Jędrzejczak!
Przed laty zarówno Monika Kuszyńska (40 l.), jak i Otylia Jędrzejczak (36 l.) przeszły przez piekło. Słynna pływaczka straciła w tragicznym wypadku swojego brata, a piosenkarka doznała poważnego wypadku, który całkowicie odmienił jej życie. W tych ciężkich chwilach były dla siebie wsparciem. Dopiero po latach zdradziły, jak zrodziła się ich przyjaźń.
Poznały się przed kilkunastoma laty dzięki ówczesnemu narzeczonemu Otylii Jędrzejczak. Polubiły się i chętnie spotykały. Prawie w tym samym czasie obie dotknęła tragedia.
Najpierw pływaczka straciła ukochanego brata, a pół roku później Monika Kuszyńska miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze nie dawali jej wielkiej nadziei, że będzie chodzić.
"Czułam się wtedy jak mała dziewczynka, która się od nowa uczy żyć" - zdradziła w programie "Kulisy sławy" wokalistka i wzruszona dodała: "Gdy wyszłam ze szpitala, to Otylia była pierwszą osobą, która mnie odwiedziła".
Pływaczka wciąż przeżywała żałobę, ale bez chwili wahania zaoferowała przyjaciółce wsparcie.
"Opowiadała swoją historię tak intymnie i tak szczerze. Mówiła o tym, w jaki sposób przechodziła i fizycznie, i psychicznie przez to, co ją spotkało. Widziałam, jak się podnosi z tego wszystkiego. Sprawiała wrażenie bardzo silnej i wspierającej. Takiego trenera" - mówi z wdzięcznością piosenkarka.
Wówczas promowano jej singiel "Tyle siły mam". Słowa napisała przed wypadkiem.
"Mija czas, mija, więc może by podnieść się i zacząć żyć? Od nowa, jeszcze jeden raz... Sama nie wierzyłam, że tyle siły mam...". Monika zasugerowała, by zamiast niej w teledysku wystąpiła Otylia.
"Pokażmy obie razem: ty przez tekst, a ja przez to, że jestem, że ‘z każdej sytuacji w życiu można wyjść, że siłę mam’" - powiedziała pływaczka.
Słowa utworu okazały się prorocze. Dziś obie spełniają się jako mamy, są w szczęśliwych związkach. I wiedzą, że moc daje nam wiara i życzliwi ludzie wokół nas.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: