Przykra historia Klaudi El Dursi. Ledwie zajechała na stację, a tu taka heca…
Klaudia El Dursi, podobnie jak wielu Polaków, korzysta z usług stacji benzynowych, kiedy zapali jej się rezerwa w samochodzie. I chociaż może się pochwalić luksusowym autem, na nic się ono zdaje, jeśli nie ma paliwa. W trakcie ostatniego "tankowania" celebrytkę spotkała niemiła niespodzianka. Wkurzyła się nie na żarty i wdała w dyskusję z pracownikiem placówki. Niebywałe, czego się od niego dowiedziała!
Klaudia El Dursi chociaż ma sławę, pieniądze i niezłą furę, to ostatnio pojechała na stację i spotkała się z pustym dystrybutorem. Celebrytka z oburzeniem opowiedziała o całym zdarzeniu w sieci.
"A oto krótka historia z mojego tankowania. [...] po tym, jak już grzecznie postałam, zorientowałam się, że paliwo w ogóle nie leci. Na to przyszedł pan z obsługi i powiedział, że niestety nie może nam sprzedać paliwa" - napisała nieco poirytowana Klaudia El Dursi.
Na sekretne "awarie dystrybutorów" nie ma rady, a do tej pory nie znalazł się taki śmiałek, który by potrafił je "naprawić", biorąc pod uwagę fakt, że stoją na stacjach w pełni sprawne.
Historia El Dursi potwierdziła tę regułę. Po tym, jak celebrytka wdała się w dyskusję z ekspedientem, mężczyzna z przykrością wyznał prawdę o tym, że niestety nie może sprzedać celebrytce paliwa. W swoich tłumaczeniach wskazywał, że wszystkiemu winne są wytyczne, które otrzymał. Zdradził przy tym, że dystrybutor wcale nie uległ awarii.
"Paliwo jest, niby awaria, ale wszystko działa. No dostał taką informację. On by chciał, ale wiadomo... Tak że tak" - wyjawiła zszokowana modelka.
Na szczęście gwiazda nie czekała na rozwój wypadków i czym prędzej pojechała na inną stację, gdzie udało jej się zatankować.
Zobacz też:
Klaudia El Dursi niespodziewanie przyznała się choroby. Cierpi od lat
Gigantyczna wpadka w "Dzień Dobry TVN". Ewa Drzyzga gęsto się tłumaczy, ale niesmak pozostał
Marcin Prokop pokonany na antenie "Dzień Dobry TVN". Olbrzym upadł na deski