Przypominamy skandaliczny wpis żony ministra PiS! Musiał przepraszać publicznie
Marianna Schreiber jest żoną posła PiS, o której zrobiło się głośno za sprawą występu w "Top Model". Jak się okazało, przystąpiła do castingów bez zgody męża. Jednak to nie pierwszy raz, gdy pojawiła się w mediach. Trzy lata temu zamieściła na Twitterze wpis, który był szeroko komentowany.
Marianna Schreiber, żona ministra PiS Łukasza Schreibera, wzięła udział w castingach do "Top Model". W tracie pierwszego odcinka przyznała, że mąż nie zgadza się z jej wizją rodziny i nie wie, że zgłosiła się do programu. Mówiła także, że nie otrzymuje wsparcia od bliskich osób, co powoduje, że przestała w siebie wierzyć. Chciała w końcu zrobić coś tylko dla siebie i tym samym podnieść swoją samoocenę. Jurorzy byli pod wrażeniem jej sylwetki i urody. Jednogłośnie uznali, że przechodzi dalej.
Jednak to nie pierwszy raz, gdy jest o niej głośno. Trzy lata temu pojawiła się w mediach za sprawą wpisu na Tweeterze, który był szeroko komentowany. Zamieściła zdjęcie dziewczyny z tęczową flagą, która siedziała w autobusem. Pod postem napisała "Won z mojego miasta". Internauci natychmiast zareagowali, zarzucając jej obrażanie niewinnych osób. Wpis szybko został skasowany, podobnie jak konto Schreiber. Jednak to nie załatwiło sprawy.