Przyszła księżna rzuciła pracę
Planowanie ślubu trwa miesiące i staje się wręcz pełnoetatową pracą. W związku z tym przyszła żona księcia Williama, Kate Middleton, zrezygnowała z pracy, by skupić się na nowej roli.
29-latka, która stanie wraz z Williamem przed ołtarzem za 94 dni, pracowała do tej pory w należącej do jej rodziców firmie Party Pieces, działającej w branży organizacji przyjęć.
"Przekazała już wszystkie swoje projekty kolegom z pracy i obecnie skupia się na przygotowaniach do swojego przyszłego życia" - zdradził informator brytyjskiej gazety "Daily Mail".
Jako menedżerka w rodzinnej firmie Middleton zajmowała się m.in. obsługą strony internetowej. Jednak, jak wyjaśnił znajomy przyszłej księżnej, często pomagała też w organizacji przyjęć, co z pewnością okaże się dla niej pomocnym doświadczeniem w najbliższym czasie.
"Catherine z natury jest bardzo kreatywna i większość swojej dotychczasowej kariery zawodowej spędziła pracując jako projektantka stron internetowych, fotografka, specjalistka od marketingu i organizatorka imprez" - powiedział przyjaciel Middleton w wywiadzie dla magazynu "Hello!".
"Umiejętności, które zdobyła w pracy, bardzo jej się przydadzą w organizacji ślubu" - dodał.
Choć nie jest jasne, czy przyszła żona księcia Williama zamierza po ślubie powrócić do pracy zawodowej, najprawdopodobniej pójdzie w ślady innych kobiet z brytyjskiej rodziny królewskiej, angażując się w działalność charytatywną.