Psycholog Zbigniew Nęcki komentuje awanturę u Marcinkiewiczów: Były premier zawiesił rozum na kołku
Jeden z tabloidów opublikował w sieci wideo, na którym widać, jak były premier Kazimierz Marcinkiewicz (59 l.) krzyczy do swojej żony, by poszła do "jakiejkolwiek pracy i znalazła sobie jakieś zajęcie". Materiał ten komentuje znany psycholog Zbigniew Nęcki.
Para, będąca już po rozwodzie, od kilku lat drze ze sobą koty. Kobieta po wypadku na motocyklu domaga się, by Kazimierz do końca życia płacił jej alimenty w wysokości 5 tys. złotych, gdyż - jej zdaniem - zostawiając ją, w pewnym sensie przyczynił się do wypadku.
Polityk nie zgadza się na takie rozwiązanie i walczy o obniżenie świadczeń, tłumacząc, że obecnie zarabia poniżej średniej krajowej.
Kobieta nie zamierza jednak odpuścić, domaga się zaległych pieniędzy i próbuje męża ośmieszyć. 6 lutego w sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak były premier krzyczy do żony, by zajęła się "jakąkolwiek pracą, jakąkolwiek robotą, by przestała go nachodzić i najlepiej odeszła". Nagranie pochodzi z 2013 roku, kiedy byli jeszcze małżeństwem.
"Super Express" o interpretację słów Marcinkiewicza poprosił psychologa Zbigniewa Nęckiego. Zdaniem eksperta na filmie widać, jak "miłość zamieniła się w niechęć, a nawet nienawiść". Do tego były premier stracił kontrolę nad emocjami.
"To słowa bardzo ostre, krzywdzące, a kierowane przecież do kogoś kiedyś bardzo bliskiego. Świadczą o tym, że miłość zamieniła się w niechęć, a nawet nienawiść" - mówi Nęcki "Super Expressowi". I dodaje:
"Ten stan nienawiści wyzwala gigantyczne emocje, uczucia bardzo pierwotne i krzywdzące. Liczy się ślepa chęć dokuczenia partnerowi, dotknięcia go, potępienia. Widać, że były premier dał się opanować tym skrajnym emocjom i zawiesił rozum na kołku" - komentuje.
***
Zobacz więcej materiałów: