Racewicz wyszła za mąż. Cudowne wieści po latach od nieszczęśliwej tragedii

Joanna Racewicz zaskoczyła popołudniowymi wieściami na Instagramie. Choć dziś Prima Aprilis, to chcemy wierzyć, że była dziennikarka TVP naprawdę znalazła szczęście i miłość. Jak się okazało, Joanna opublikowała zdjęcie swojej (miejmy nadzieję) ręki z obrączką i pierścionkiem z ogromnym kamieniem. To byłyby cudowne wieści, zwłaszcza, że niedługo kolejna rocznica przypadająca na 10 kwietnia, w której tragicznie zmarł jej mąż, Paweł Janeczek. 

Była dziennikarka TVP dodała post na Instagramie, z którego wynika, że wzięła ślub. 

"Na razie tylko tyle. Zdążyliśmy na "R" w nazwie miesiąca. Pora uwierzyć, że wiosna niesie szczęście" - podpisała zdjęcie Joanna Racewicz. Gratulacjom i komentarzy pełnych wsparcia było bez liku:

• "Gratuluje Pani kto jak kto, ale Pani zasłużyła na mnóstwo szczęścia i miłości"
• "Samych cudowności"
• "Gratulację Pani Joanno. Bardzo się cieszę. Spełniajcie się każdego dnia"

Niestety, wygląda na to, że zdjęcie okazało się żartem na 1. kwietnia. Wszystko zdradził komentarz Beaty Tadli, która najpierw pośpieszyła się z gratulacjami, aby później dodać: "A weź! Nabrałam się?" - jedna z internautek odpisała jej: "nie Pani jedyna". 
Inni internauci też byli czujni i nakierowywali innych, że post jest jedynie żartem. "Widzę, że udał się Prima Aprilis. Prawie wszyscy uwierzyli Joasiu (...) niemniej jednak na celebrację miłości zawsze jest dobra pora", "żart się udał" - pisali w sekcji komentarzy.
Mimo tego, życzymy Joannie Racewicz szczęścia i miłości!

Czytaj też:Joanna Racewicz jest zbulwersowana aferą wokół TVP. Nie mogła powstrzymać się od komentarza
Romans Racewicz i słynnego pisarza okrzyknięto towarzyską sensacją. Plotkowała o nich cała Polska
Joanna Racewicz dawno nie była tak szczera. Jednoznacznie oceniła powrót Macieja Orłosia do "Teleexpressu"