Radosław Kotarski dopiero co zadebiutował "Va Banque", a tu już taka afera. Poruszenie wśród widzów
Radosław Kotarski jest już po debiucie jako prowadzący programu "Va Banque". W tej roli zastąpił dobrze znanego wszystkich widzom TVP2 Przemysława Babiarza. Niestety, przywiązanie do poprzedniego utalentowanego gospodarza było tak silne, że internauci nie zostawili na nowym "nabytku" stacji suchej nitki. Słowa krytyki pojawiły się na oficjalnym profilu formatu.
Radosław Kotarski zaliczył debiut w "Va Banque". Choć dziennikarz, który zajął miejsce Przemysława Babiarza, miał nie zastąpić go ze względu na zmiany w Telewizji Polskiej, a chorobę poprzedniego prowadzącego, atmosfera wśród fanów programu i tak pozostawała nieciekawa, a wielu od razu zaczęło podchodzić do nowego prowadzącego z ogromnym dystansem.
Jak zdradził "Faktowi" znajomy dziennikarza, ludzie nie muszą martwić się o poprzedniego prowadzącego program. Przemysław aktualnie skupia się na swoim zdrowiu i marzy o tym, by latem pojawić się na letnich igrzyskach, bo lekkoatletyka to jego największa pasja.
Podczas gdy Przemysław Babiarz zbiera siły, pojawiają się nowe odcinki znanego teleturnieju. Radosław Kotarski może i nie wszystkim przypadł do gustu, ale na pewno pozytywnie zaskoczył, gdy już na początku swojego pierwszego występu podziękował poprzednikom.
"Zagrajmy w "Va Banque". Przede mną w tym miejscu stało dwóch szacownych gentlemanów, przed którymi chylę czoła, ponieważ przez lata budowali estymę tego programu. A ja zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby z tej estymy uszczknąć jak najmniej" - powiedział na wizji.
Jak przekazano na oficjalnym profilu "Va Banque", w najbliższym czasie będzie co oglądać. TVP2 zaufało nowemu prowadzącemu i od razu zdecydowano się na nagranie całego sezonu.
"Nakręciliśmy 24 odcinki w "debiutanckiej" sesji" - udostępniono komunikat.
Po debiucie oficjalny profil programu zapytał ludzi o wrażenia:
"Pierwsze koty za płoty. Jak wrażenia? Dla naszych zawodników na pewno pozytywne. Patryk zgarnął 1200 zł, Anna 1000 zł za drugie miejsce, a najbardziej zadowolony z wyniku był Marek, który zwyciężył z kwotą 5750 zł i zasiadł w fotelu lidera. Gratulujemy!".
Niestety, widzowie nie szczędzili krytyki skierowanej w stronę Radosława.
- "Dla mnie zniszczyliście wspaniały teleturniej".
- "Nowy prowadzący może dwoić się i troić ale klasy Pana Babiarza nigdy mieć nie będzie".
- "Bez Pana Babiarza to już nie chce się oglądać..." .
- "Słabiutko niestety, a szkoda bo bardzo lubiłam oglądać ten program".
Wśród komentujących nie brakuje również i tych, którzy zwracają uwagę na charyzmę prowadzącego. W obronie Radosława niektórzy postanowili powtórzyć to, co sam Kotarski powiedział na wizji: "sam prowadzący, podczas napisów końcowych, stwierdził, że był cały rozdygotany, ale starał się to maskować".
Nowy gospodarz programu odpowiedział nawet na ten komentarz i wyjawił, kiedy nastąpi mniejsza nerwowość z jego strony:
"Przyznaję się do postawionych zarzutów. Z mojej perspektywy trochę większy luz nastąpił po 4 odcinku, więc pozostaję dobrej myśli. Ściskam!".
Będziecie dalej śledzić jego występy w TVP2?
Czytaj też:
Tajemnica Radka Kotarskiego. To tak udało mu się zrobić karierę
Zwolnienie Babiarza z "Va Banque" to był tylko początek. Teraz i na nią przyszła kolej