Radwańska oficjalnie ogłosiła, mleko się rozlało. Ta jedna decyzja zmieniła wszystko
Agnieszka Radwańska przed pojawieniem się Igi Świątek była najbardziej znaną i utytułowaną polską tenisistką. Do dziś zresztą jej nazwisko elektryzuje media, choć gwiazda sportu od lat jest na emeryturze. Decyzję tę podjęła po kontuzji, która uniemożliwiła jej dalszą grę na korcie. 35-latka skupiła się na rodzinie, wzięła ślub ze swoim trenerem, z którym wychowuje synka. Teraz niespodziewanie do mediów wróciła sprawa, o której wielu może już nie pamiętać. Oto szczegóły...
Agnieszka Radwańska po osiemnastu latach spędzonych na korcie podjęła w 2018 roku decyzję o zakończeniu kariery. Z powodu problemów zdrowotnych nie było wskazane, aby dalej aktywnie grała.
Przeszła więc na sportową emeryturę, a dzięki zgromadzonym na koncie milionom nie musiała się martwić o swoją przyszłość.
Skupiła się za to na życiu rodzinnym. Rok przed sportową emeryturą poślubiła wszak swego trenera Dawida Celta, z którym w 2020 roku doczekali się synka.
Niedawno przypomniała o sobie, gdy pojawiła się wraz z rodziną nad polskim morzem. Paparazzi zrobili jej kilka zdjęć, a jeden z tabloidów opisał, jak wyglądał jej luksusowy wypoczynek nad Bałtykiem.
Niespodziewanie do mediów wrócił pewien drażliwy temat. Słynna tenisistka, o czym dziś chyba mało kto pamięta, jakiś czas temu poważnie obraziła się na stację TVN. Dziennikarze tej stacji tak mocno zaszli jej za skórę.
"Ta telewizja ma ode mnie dożywotnią czerwoną kartkę, nie na rok, miesiąc, ale na zawsze" - oznajmiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
O co dokładnie poszło? O pewien materiał, który ta telewizja nakręciła podczas igrzysk olimpijskich w Londynie. "Isia" była wówczas uważana za jedną z faworytek, bo miała za sobą świetny występ na wcześniejszym Wimbledonie. Niestety, na igrzyskach nie szło jej najlepiej i dość szybko musiała zakończyć swoją londyńską przygodę. Jak twierdzi Radwańska, TVN nakręcił o niej nieprawdziwy wówczas materiał.
"Moje wypowiedzi po meczach zostały wyrwane z kontekstu, szczególnie przez jedną z telewizji. Ja po prostu po porażce nie rozpaczałam jak inni, nie mówiłam, że to koniec świata, że nie wiem, jak dalej żyć. Skupiałam się na kolejnych wyzwaniach, następnym turnieju. Trzeba umieć wygrywać i przegrywać" - oburzała się Radwańska.
Potem zaczęła utyskiwać nad poziomem tej stacji, żaląc się że nikt jej nie poprosił nawet o komentarz.
"Przykro mi, że mamy takie media, że moje nazwisko wykorzystuje się do tego, żeby zrobić efektowny, negatywny i nieprawdziwy materiał w telewizji, na dodatek nagabuje się jeszcze na mnie innych sportowców, ale jakoś nikt nie wpadł na pomysł, żeby mnie zapytać o zdanie przed kamerą. Ten materiał był skandaliczny" - stwierdziła Radwańska.
Swej decyzji Radwańska nie zmieniła do dziś. W TVN nie pojawia się więc od lat i raczej tak już pozostanie.
ZOBACZ TEŻ:
Wieści z domu Wrony i Zborowskiej to nie plotki. JEDNA DECYZJA ZMIENIŁA WSZYSTKO!
Agnieszka Radwańska pochwaliła się wnętrzem nowego domu. Fani zwracają uwagę tylko na jedno
Agnieszka Radwańska ma drogie hobby. Dlatego tak często lata do Paryża