Radwańska opowiedziała o wielkim szczęściu. Oficjalnie potwierdziła plotki
Agnieszka Radwańska pomimo młodego wieku jest już od 2018 roku na sportowej emeryturze. Zgromadzony przez lata majątek, który można już liczyć w milionach pozwala na cieszenie się swobodnym życiem rodzinnym. To właśnie rodzina jest oazą spokoju tenisistki, a zwłaszcza mąż, Dawid Celt i synek pary, Jakub. Jak się okazało, Agnieszka Radwańska opowiedziała o swoim wielkim szczęściu, poniekąd potwierdzając krążące plotki.
Historia związku Agnieszki Radwańskiej i Dawida Celta jest naprawdę inspirująca. Poznali się w 2008 roku podczas zawodów tenisowych w Czechach. Dawid Celt był wówczas jeszcze czynnym zawodnikiem, a w 2011 roku został sparingpartnerem i drugim trenerem Agnieszki. Ich uczucie zaczęło kiełkować, gdy współpracowali zawodowo, a oficjalnie parą zostali w 2013 roku. 22 lipca obchodzili 7. rocznicę ślubu.
Dawid Celt wyznał, że długo zastanawiał się, zanim zaprosił Radwańską na randkę, obawiając się, że to może pokomplikować ich relacje zawodowe - w końcu był jej trenerem i sparingpartnerem. Mimo obaw przed wpływem na współpracę na korcie, zdecydował się zaryzykować, co zaowocowało pięknym związkiem.
W książce "Jestem Isia" Agnieszka Radwańska podzieliła się z fanami momentami z czasów, kiedy zaczęła się spotykać ze swoim obecnym mężem.
"Pierwsza randka? Była taka sama jak u każdej innej nudnej pary. Poszliśmy do kina (...) Żeby było śmieszniej, od razu wpadliśmy na fotoreporterów z jakiegoś tabloidu. Czyhali na nas w galerii handlowej. Mamy chociaż małą satysfakcję, bo nie wiedzieli, że to nasza pierwsza randka. Na dodatek niezależnie od siebie ubraliśmy się z Dawidem w koszule, więc napisali, że pasujemy do siebie" - wspominała Radwańska w "Jestem Isia".
Inna randka, która też wydarzyla się tuż na początku związku.
"Wychodzę z hotelu, rozglądam się, Dawid do mnie macha. »O, jaki śmieszny samochód« - myślę sobie. Gadka-szmatka, wsiadam, zapinam pasy, ruszamy, a tu pech - akurat tego dnia dach się zaciął i nie chciał się domknąć, zatem podczas jazdy musiałam go trzymać, bo nawet przy niewielkiej prędkości mógłby się urwać" - wspominała w książce Radwańska.
Jednak to nie auto, ani koszule sprawiły, że ich miłość wykiełkowała. Sprawił to sam Dawid, przy którym tenisistka poczuła się dostrzeżona i kochana. Szczególnie spodobało się Agnieszce to, że był normalny i dostrzegł w niej kobietę.
"Tym, że zobaczył we mnie kobietę. Na pewno także zaradnością, jest bardzo ustatkowany i uporządkowany (...) I normalnością. Mężczyzna musi mieć przede wszystkim to »coś«. Jestem samodzielna i niezależna, ale nie ma we mnie materiału na feministkę, bo bardzo sobie cenie jego opiekuńczość i wręcz dżentelmeńskie maniery. U Dawida widać je już na pierwszy rzut oka. Fajnie mieć u boku takiego faceta. W udanym związku musi być i »chemia«, i przyjaźń. U nas jest" - wyjaśniła w swojej publikacji zatytuowanej "Jestem Isia".
Ich ślub odbył się 22 lipca 2017 roku w Krakowie, a wesele w hotelu w Tomaszowicach pod Krakowem. Agnieszka Radwańska przed ślubem nie chciała ujawniać mediom szczegółów tego wydarzenia, nawet sugerując, że prasa dowie się o terminie uroczystości jako ostatnia. Na ich weselu bawiła się nie tylko rodzina, ale też światowe sławy ze świata sportu i show-biznesu: tenisistki Angelique Kerber, Caroline Wozniacki i aktorka Małgorzata Socha.
Do dziś Agnieszka Radwańska powtarza, że są dla siebie stworzeni i rozumieją się bez słów. W lipcu 2020 roku na świat przyszedł ich syn, Jakub. Na sportowej emeryturze z milionami na koncie tenisistka spełnia się w roli mamy, a także zajmuje się budową domu.
Zobacz też:
Radwańska oficjalnie ogłosiła, mleko się rozlało. Ta jedna decyzja zmieniła wszystko
Radwańska zainwestowała miliony w trudny biznes. Ale to nie wszystko
Agnieszka Radwańska pochwaliła się wnętrzem nowego domu. Fani zwracają uwagę tylko na jedno
Agnieszka Radwańska ma drogie hobby. Dlatego tak często lata do Paryża