Rafał Brzozowski mówi o tajemniczej chorobie Witolda Paszta! W TVP wiedzieli od dawna!
Rafał Brzozowski wyjawił, że był bardzo blisko z Witoldem Pasztem w ostatnim czasie. Piosenkarz poznał artystę na planie "The Voice Senior", gdzie zapałali do siebie sympatią. Nic więc dziwnego, że wieść o śmierci wokalisty VOX wstrząsnęła prowadzącym show. Teraz postanowił podzielić się z mediami swoimi wspomnieniami. Zabrał też głos w sprawie tajemniczej choroby Paszta...
W informacje, że Witold Paszt nie żyje, wciąż trudno uwierzyć. Niestety, córki artysty potwierdziły, że doszło do najgorszego.
"Tata odszedł spokojnie w domu, w otoczeniu córek, wnucząt, zięciów, najukochańszych zwierząt. Wierzymy, że zawsze będzie z nami poprzez swoją muzykę i dobro, którym obdzielał każdego potrzebującego. Jesteśmy zrozpaczeni. Nasze serca są złamane" - pisały Natalia i Aleksandra.
Córki wspomniały też, że tata trzykrotnie przechorował zakażenie koronawirusem, choć wiadomo było do tej pory, że raz przechodził to bardzo ciężko.
Okazuje się, że chorobie muzyka w TVP wiedziano od dłuższego czasu. Muzyk pracował tam w show "The Voice Senior", więc musiał na bieżąco informować produkcję o swoim stanie zdrowia.
Na planie mocno zaprzyjaźnił się ponoć z Rafałem Brzozowski. Tak przynajmniej teraz przekonuje. Rafał przyznał, że jest wstrząśnięty śmiercią Witolda.
"Strasznie smutny dzień i fatalna informacja. Jest mi niesamowicie przykro, świat muzyki stracił wielki talent i niezwykłą osobowość. Ja prywatnie wspaniałego kolegę i przyjaciela, do tego mieszkańca Zamościa, z którym jestem tak zżyty. Doskonale lokalny patriota, genialny muzyk zawsze przyjazny, pomocny, pomagał mi w prostych sprawach w Zamościu. Nieoceniona strata" - wyznał Pudelkowi Rafał.
Wyjawił następnie, że faktycznie poważna choroba Paszta nie była tajemnicą na Woronicza. To trwało od dłuższego czasu...
"Chorował długo, ale miał taki optymizm życia, że byłem pewien jego powrotu do zdrowia. Najszczersze współczucia dla kochającej rodziny i bliskich. Strasznie mi przykro. Odszedł wspaniały człowiek" - dodał poruszony piosenkarza.