Rafał Brzozowski o walce na froncie: "Nie wyobrażam sobie..."
Rafał Brzozowski (40 l.) postanowił zabrać głos w sprawie wojny na Ukrainie. Prezenter przyznał, że nie wyobraża sobie, żeby nie walczył o Polskę w przypadku agresji. Piosenkarz wyjawia, że co prawda po broń nie będzie sięgać, ale z całą pewnością nie pozostanie bierny, gdy zajdzie taka konieczność.
Kilka miesięcy temu trudno byłoby sobie nam wyobrazić, jak pod koniec lutego będzie przedstawiać się obraz świata. Chyba nikt nie spodziewał się, że w XXI wieku widmo wojny ponownie zawiśnie nad Europą.
Wydawać by się mogło, że niezawodna w dużym stopniu przez wiele lat dyplomacja - i tym razem sprawi, że żaden kraj nie zakłóci europejskiego pokoju.
Niestety 24 lutego okazało się, że trzeba porzucić wszelkie nadzieje, bo Putin dokonał agresji na Ukrainę. Mimo że od wielu tygodni zapowiadano, że konflikt zbrojny jest wielce prawdopodobny - to niemalże do samego końca świat karmił się nadzieją, że rozmowy z agresorami osiągną sukces.
Prezydent Federacji Rosyjskiej w specjalnym orędziu do swoich obywateli stwierdził, że jego działania mają na celu obronę ludności Donbasu przed "ludobójstwem". Zapowiedział także demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy.
Konflikt zbrojny rozgorzał do reszty, a setki tysięcy ludzi musiało uciekać ze swojej ojczyzny. Świat koncentruje się teraz na sankcjach i skutecznym ukaraniu rosyjskiego agresora. Rzeczywistość maluje się jednak w coraz ciemniejszych barwach, bowiem nasz sąsiad kolejny dzień musi walczyć z imperialistycznymi zapędami Putina.
Świat postanowił zjednać się ze sobą i teraz wspólnie angażuje się w pomoc Ukrainie. W Polsce ruszyła ogromna ilość akcji charytatywnych, które mają na celu pomoc naszym wschodnim sąsiadom. Organizowane są zbiórki pieniędzy, żywności, leków, a mieszkańcy wielu miast szykują swoje domostwa na przyjęcie uchodźców.
Temat wojny rozpalił również media społecznościowe znanych z show-biznesu. Gwiazdy chętnie angażują się w pomoc Ukrainie i głośno rozmyślają o tym, jak zachowaliby się, gdyby rosyjska agresja skierowana była w stronę Polski.
Ida Nowakowska stwierdziła np., że poszłaby walczyć za ojczyznę. Jej deklaracja nie spotkała się jednak z uznaniem Brzozowskiego, który również opowiedział, co zrobiłby w przypadku rosyjskiego najazdu.
Wokalista zwierzył się, że nie wyobraża sobie, by nie pomóc ojczyźnie, gdy jej suwerenność byłaby zagrożona. W rozmowie z nami dodał, że jego krewni również walczyli za kraj i on nie zamierza się z tego wyłamywać.
Nie da się ukryć, że duch bojowy nie opuszcza Polaków w tym trudnym czasie. Na uznanie zasługuje jednak niezłomność Ukraińców, którzy kolejny dzień odpierają barbarzyńskie ataki Rosjan.
Zobacz też:
Andrzej Piaseczny wystosował oświadczenie do Rosjan: "Nasi drodzy rosyjscy bracia..."
Ida Nowakowska przeprowadzi się z Polski? Wyjawiła, od czego to zależy!
Wojna w Ukrainie. Piąty dzień rosyjskiego ataku