Reklama
Reklama

Rafał Brzozowski oficjalnie ogłosił. Trudno uwierzyć, co bo spotkało po odejściu z "Jaka to melodia?"

Rafał Brzozowski spędził w Telewizji Publicznej minione siedem lat. Najpierw prowadził "Koło Fortuny", a potem zastąpił Roberta Janowskiego w teleturnieju "Jaka to melodia?". Wieści o tym, że stacja postanowiła zwolnić sympatycznego piosenkarza, wprawiły fanów w osłupienie. Teraz okazuje się, że przy emisji ostatniego odcinka z jego udziałem zabrakło ważnego elementu. Prezenter nie kryje rozżalenia.

Rafał Brzozowski zakończył przygodę z show "Jaka to melodia?"

Rafał Brzozowski przez ostatnie pięć lat doskonale sprawdzał się w roli gospodarza programu "Jaka to melodia?". Swoją energią i poczuciem humoru potrafił skutecznie rozruszać każdego z uczestników. Szybko zyskał także sympatię telewidzów. Nieoczekiwanie stacja podjęła jednak zaskakującą decyzję i postanowiła pożegnać się z Brzozowskim, a na jego miejsce przywrócić - związanego przez wiele lat z formatem - Roberta Janowskiego.

Reklama

Dla fanów to był szok. Wcześniej musieli pogodzić się z tym, że Brzozowski po dwóch latach przestał prowadzić "Koło Fortuny", a teraz takie wieści. Sam piosenkarz przyznaje, że nie ma w sobie żalu, a pracę w stacji na Woronicza uważa po prostu za pewien etap.

"Jeśli przychodzą zmiany, trzeba je zaakceptować. Choć osobiście uważam, że zostały bardzo źle przeprowadzone, wręcz fatalnie. Każdy może wprowadzać zmiany i tu nie mam żadnych wątpliwości, ale robienie tego kosztem widza i oglądalności jest niemądre. Widz dostał prztyczek w nos, zniknęły osoby, które lubił, którym ufał. Można było to zrobić delikatnie i naturalnie. Ale jeśli chodzi o mnie, nie mam pretensji, to była świetna lekcja i dziękuję za ten czas" - mówił w rozmowie z Faktem.

Rafał Brzozowski pożegnał się z programem "Jaka to melodia?"

Okazuje się, że doszło do niespodziewanej i nie do końca przyjemnej sytuacji. Rafał Brzozowski opublikował właśnie oficjalny komunikat. Za jego pośrednictwem postanowił pożegnać się z widzami, ponieważ, co zaskakujące, w ostatnim odcinku "Jaka to melodia?" z jego udziałem nie ukazało się jego pożegnanie.

"Kochani, ponieważ nie wyemitowano moich nagranych podziękowań i pożegnania z widzami, pozwólcie, że tutaj napiszę te kilka, tym razem dłuższych słów. To był ostatni odcinek ‘Jaka to Melodia?’ z moim udziałem, więc czas podsumowań z mojej strony" - zaczął.

W dalszej części wpisu Brzozowski podziękował za 5 lat pracy przy teleturnieju "Jaka to melodia?" i wcześniejszych dwóch w "Kole Fortuny". Zwrócił się także bezpośrednio do osób zaangażowanych w realizację i produkcję muzycznego show. Podkreślił, że "była to dla niego wielka życiowa przygoda".

"Największe podziękowania kieruje do Was, drodzy Widzowie - za wszystkie spędzone wspólnie lata, za uśmiech, za radość, za miłe słowo w sklepie, na ulicy czy na stacji benzynowej. Za to, że mogłem przez tyle lat gościć w Waszych domach, że byliście po prostu częścią mojego życia. To dzięki Wam otrzymywałem nagrody, wyróżnienia, takie jak np. Osobowość Telewizyjna. Dziękuje za wszystkie wyrazy sympatii, które do dzisiejszego dnia tak licznie mi okazujecie. Jesteście dla mnie naprawdę bardzo ważni i nigdy o Was nie zapomnę. Z całego serca, dziękuję. Widzimy się na koncertach" - podsumował.

Zobacz także:

Rafał Brzozowski już nie rozpacza po TVP. Pochwalił się niespodziewaną nowiną

Izabella Krzan przekazała wieści ws. Brzozowskiego. "Tak jest również z Rafałem"

To nie koniec zmian w "Jaka to melodia?". Zaskakujący zwrot akcji ws. popularnego teleturnieju

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Rafał Brzozowski | Jaka to melodia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy