Rafał i Gabriel z programu "Królowe życia": Kulisy ich toksycznego związku wychodzą na jaw
Choć 53-letni Gabriel Seweryn, znany jako "Versace z Głogowa", wyjawił, że od dwóch lat jest w związku z pragnącym zachować anonimowość 29-letnim Kamilem, nadal pokazuje się publicznie ze swoim eks 39-letnim Rafałem Grabiasem. Jak naprawdę wyglądają teraz relacje między nimi?
Obserwując instagramowe profile cenionego projektanta i jego wieloletniej "muzy“, można odnieść wrażenie, że panowie próbują wciągnąć media i fanów w operę mydlaną, w której obsadzili się w rolach głównych...
Najpierw Gabriel Seweryn ogłosił publicznie, że od dwóch lat jest w związku z niejakim Kamilem, którego Grabias przedstawiał wcześniej jako... stalkera projektanta.
Nie przeszkodziło to ekscentrycznemu twórcy bajecznych futer, którego projekty doceniły takie gwiazdy jak m. in.: Zenek Martyniuk, Monika Olejnik czy Katarzyna Skrzynecka, we wzięciu udziału we wspólnej sesji świątecznej z Grabiasem (ZOBACZ).
Dowodem są zdjęcia, na których obaj uśmiechnięci od ucha do ucha dekorują choinkę i wypiekają pierniczki. Chwilę później Rafał Grabias obwieścił światu, że szuka księcia na białym koniu, ewentualnie... mieszkania.
Trzy dni potem stwierdził, że księcia brak, ale za to znalazł księżniczkę, sugerując, że jest w związku z uroczą Agatą.
"Tylko krowa nie zmienia poglądów“ - napisał dwuznacznie na swoim profilu. "Nieważna płeć, liczy się uczucie".
Jakby tego było mało, sylwestra panowie spędzali razem w towarzystwie atrakcyjnych koleżanek. Nie zapomnieli oczywiście o zrelacjonowaniu szampańskiej imprezy na instastory...
"Prawda jest taka, że Gabriel uwikłał się w toksyczną relację z Rafałem i nie potrafi z dnia na dzień całkowicie przekreślić kilkunastu lat wspólnego życia" - mówi nam znajoma pary z Głogowa na Dolnym Śląsku, gdzie "polski Versace" ma swoją pracownię kuśnierską.
"Oni są jak skazane na siebie małżeństwo po rozwodzie. Za dużo ich łączy, by z dnia na dzień powiedzieć sobie 'pa'. Nadal mają sporo wspólnych projektów i interesów. Nie mówiąc już o tym, że Rafał, który w tym związku od początku więcej brał, niż dawał, sprytnie manipuluje Gabrysiem. Grabias wciąż przecież mieszka w warszawskiej pracowni Seweryna przy Wilczej, co w praktyce oznacza, że - mimo emocjonalnego rozstania - nadal żyją pod jednym dachem" - dodaje nasza informatorka.
Ile prawdy jest w plotce, że "Versace" rzucił Rafała, bo w jego życiu pojawił się młodszy od niego o dziesięć lat Kamil?
"To bujda na resorach" - twierdzi znajoma pary. "Ich związek pogrążył się w głębokim kryzysie długo przed pojawieniem się Kamila w życiu Gabrysia. Nie układało im się od jakichś czterech lat, a różnice między nimi pogłębiały się z każdym dniem. Byli razem siłą rozpędu. Nawiązanie relacji z Kamilem tylko pomogło Gabrysiowi w podjęciu decyzji o zakończeniu tej farsy".
Okazuje się, że gwoździem do trumny dla związku Seweryna z Grabiasem był udział w "Królowych życia".
"Gabryś zgodził się wystąpić w tym programie tylko dla Rafała, bo liczył na to, że ten jakoś się wypromuje i w końcu zacznie robić w życiu coś sensownego" - kontynuuje dobrze poinformowana głogowianka.
Tymczasem Grabias nabrał takiego wiatru w żagle, że zapomniał, kto jest głową a kto szyją w tym układzie. Nawet w programie było widać, że źle traktuje Gabrysia i okazuje mu swą wyższość, wręcz nim pomiata. Zachowywał się tak, jakby wszystkie rozumy pozjadał. Zresztą nie wiedzieć czemu uważa się za ojca sukcesu Gabrysia i jego menedżera, a na Instagramie przedstawia się jako stylista i kreator mody, choć w rzeczywistości nie potrafi nawet guzika przyszyć.
Według głogowianki Rafał nie chce wypuścić Gabrysia z rąk i na siłę próbuje utrzymać fikcję związku, który już od dawna nie istnieje.
"Pokochał sławę, blichtr i życie na wysokim poziomie, które zapewnia mu Gabryś. Częste wyjazdy, wycieczki, wczasy, mnóstwo znajomych, no i świetne ciuchy, w które ubierał go 'polski Versace'. Kolorowe futra, w których tak pięknie wygląda. On to wszystko ma wyłącznie dzięki Gabrysiowi. Uzależnił się od luksusu i popularności. W sumie trudno mu się dziwić, że boi się utraty tego wszystkiego. Powodowany lękiem urządza te rozpaczliwe cyrki medialne, ośmieszając tylko Gabrysia, który jest zmuszony robić dobrą minę do złej gry" - słyszymy.
Dziś Gabriel Seweryn czuje się bardzo pokrzywdzony przez swojego byłego partnera, który pragnie ponad wszystko, by jego eks wyprowadził się z jego mieszkania i poszedł swoją drogą.
"On jest psychicznie i fizycznie wyczerpany tą emocjonalną huśtawką" - twierdzi znajoma obu panów.
"Bardzo cierpi, wręcz czuje się tak, jakby przeżywał żałobę po rozstaniu z Grabiasem. W końcu przeżyli ze sobą blisko 18 lat! Na szczęście Gabryś ma dużo pracy, która jest dla niego jedynym lekarstwem. Lecz nie może na dobre zacząć nowego życia z Kamilem, bo Rafał wciąż nie daje mu spokoju.
Ma za dobre serce, by wyrzucić go na ulicę. Sytuacja jest więc patowa. Bez terapeuty chyba się nie obejdzie. Oby tylko nie doszło do jakiegoś dramatu" - kwituje głogowianka.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: