Rafał Maślak o całkowitym zakazie aborcji: Powrót do średniowiecza
Na temat planów Prawa i Sprawiedliwości dotyczących wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji w Polsce wypowiedziało się już kilku celebrytów. Teraz do tej gromadki dołączył Rafał Maślak (27 l.).
Model na Facebooku wyraził swoją dezaprobatę dla zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, popieranej przez Beatę Szydło i Jarka Kaczyńskiego, a zakładającej, że każde dziecko, nawet poczęte w wyniku gwałtu czy z rozpoznanymi wadami genetycznymi, musi przyjść na świat.
Zdaniem Maślaka to nic innego, jak "powrót do średniowiecza".
"Moi Drodzy! Od kilku dni jesteśmy świadkami ogólnonarodowej dyskusji na temat aborcji i tego, co się wokół obecnie dzieje i planów naszych rządzących. Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę głosów samych zainteresowanych, czyli kobiet? Dlaczego ktoś chce decydować za nie, przekreślając im życie, każąc rodzić dzieci poczęte w wyniku gwałtu lub z chorobami genetycznymi?" - pyta Maślak.
"Czy naprawdę trudno zrozumieć, że takie decyzje mogą prowadzić do zniszczenia komuś życia? Nie wiem jak Wy, ale ja chcę żyć w kraju, w którym powinna to być samodzielna decyzja każdej kobiety, a nie decyzja, którą podjęło za nią państwo".
Ciekawostką jest fakt, że podczas gdy w Polsce arcybiskupi postulują o maksymalne zradykalizowanie ustawy aborcyjnej, papież Franciszek upoważnia wszystkich kapłanów do rozgrzeszania kobiet, które dokonały aborcji, żałują tego z całego serca i proszą o przebaczenie.
Przypomnijmy, że aby projekt trafił pod obrady, organizacje pro-life, m.in. fundacja Pro-Prawo do Życia, muszą zebrać 100 tys. podpisów.
Wsparcie zadeklarowali już Jarosław Kaczyński i Beata Szydło, podkreślając, że w kwestii aborcji zgadzają się z Episkopatem Polski, który żąda bezwzględnego zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce.
Prezes zapewnił ponadto, że jest przekonany, iż "ogromna część klubu PiS, jeśli nie wszyscy, poprą tę propozycję".
Projekt zakłada zniesienie wszystkich trzech wyjątków dopuszczalności aborcji w Polsce: kiedy ciąża stanowi zagrożenie dla życia kobiety, kiedy istnieje prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu oraz kiedy istnieje uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest efektem przestępstwa, np. gwałtu.
Do kodeksu ma zostać wprowadzony również zapis, mówiący o tym, że kto powoduje śmierć dziecka poczętego, podlega karze nawet do pięciu lat więzienia.