Rafał Maślak oburzony krytyką partnerki: "Co Wam zrobiła?"
Rafał Maślak wydał ostre oświadczenie w sprawie dziewczyny, z którą pojawił się na prezentacji wiosennej ramówki Polsatu!
Mister Polski musi mieć niesamowicie wysokie ego, skoro uważa, że organizowanie konkursów, w których nagrodą jest on sam, to świetna sprawa.
Jakiś czas temu ogłosił, że zabierze jedną z jego wielbicielek na celebrycką imprezę.
Z setek zgłoszeń wybrał to nadesłane przez Patrycję, bowiem to list jej autorstwa najbardziej go wzruszył.
"Przeczytałem wszystkie i to właśnie treść listu Patrycji najbardziej mnie poruszyła i zainteresowała. Postanowiłem zaprosić właśnie ją, bo urzekła mnie jej skromność, dojrzałość i mądrość.
(...) Oczywistym było, że nasze pojawienie się wzbudzi ogromne zainteresowanie fotoreporterów, którzy zrobili nam mnóstwo zdjęć i udzieliliśmy kilkanaście wywiadów.
Patrycja mimo stresu świetnie sobie poradziła i jak na debiutantkę, wypadła bardzo dobrze" - tłumaczy na Facebooku model.
Internauci nie podzielili jednak jego zachwytu nad Patrycją, która padła ofiarą ataków ze strony hejterów.
Nietrudno się domyślić, że głównie chodziło o jej nieco bardziej obfite kształty i ponoć źle dobraną kreację...
Maślak po przeczytaniu tak ostrych komentarzy wpadł w szał i wydał mocne oświadczenie!
"Szlag mnie trafił, jak zobaczyłem, jacy potrafią być ludzie i jaka jest w nich nienawiść.
Co ta dziewczyna Wam zrobiła żeby wylewać na nią takie wiadro pomyj?
Że wygląda tak, a nie inaczej, że ma taką a nie inną sukienkę.
Nagle znalazło się szerokie grono ekspertów od mody, diety i wizażu. (...)
W czasach photoshopa, plastikowych lasek na okładkach magazynów i zalewającego nas z każdej strony silikonu, uwierzyliśmy, że liczy się tylko wygląd" - oburza się.
Na koniec Maślak zdradził, że ma poważne problemy zdrowotne, które mogą uniemożliwić mu dalsze tak intensywne treningi na siłowni, przez co w niedługim czasie może sporo przytyć.
"Choruję na nadczynność tarczycy. Odebrałem dziś wyniki badań, które nie są optymistyczne.
Jeśli nie zwolnię tempa, może być ze mną bardzo źle i w krótkim czasie mogę zmienić się nie do poznania.
Nigdy nie wiemy, jaki los zgotowało nam życie" - dodał.
Oczywiście popieramy Rafała i też uważamy, że na salonach jest miejsce nie tylko dla anorektycznych celebrytek!