Rafał Patyra przerywa milczenie po zwolnieniu z TVP. Nie szczędził gorzkich słów byłemu pracodawcy
Rafał Patyra to kolejny słynny dziennikarz, który w ostatnim czasie musiał pożegnać się z pracą na Woronicza. Prezenter "Teleexpressu" długo nie pozostał jednak bezrobotny - okazało się, że komentator sportowy będzie pojawiał się w stacji, do której dołączyły niedawno także inne byłe gwiazdy Telewizji Polskiej.
Przełomowe zmiany, które w Telewizji Polskiej trwają już od kilku tygodni, zataczają coraz szersze kręgi. Gdy wydawało się, że zwolnienia dotkną jedynie dziennikarzy związanych z serwisami informacyjnymi i programami publicystycznymi, nowy zarząd stacji zdecydował się wymienić niemal cały skład prowadzących "Pytanie na śniadanie".
Najpierw z porannym pasmem pożegnała się Ida Nowakowska i Małgorzata Opczowska, a także Małgorzata Tomaszewska.
Chwilę później okazało się, że pracę tracą także największe gwiazdy śniadaniówki - Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski.
Ku zaskoczeniu widzów, z posadą na Woronicza musiał pożegnać się także prowadzący "Koło fortuny" - Norbi. Pod znakiem zapytania stanęła więc realizacja kolejnych odcinków popularnego teleturnieju.
To jednak nie koniec kadrowych zawirowań w Telewizji Polskiej. Niedawno wyszło na jaw, że z anteny zniknie także popularny dziennikarz sportowy - Rafał Patyra. Ekspert i komentator związany był z publicznym nadawcą przez ponad dwadzieścia lat. W tym czasie pracował przy niezliczonej ilości wydarzeń sportowych, takich jak piłkarskie mistrzostwa świata i Europy, spotkania Ligi Mistrzów oraz pojedynki reprezentacji Polski. Miał okazję prowadzić także "Teleexpress".
O decyzji byłego pracodawcy poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Czas odpinać mikrofony! Po siedmioletniej jeździe Teleexpressem pociąg nagle wyhamował. Może to dobry moment na przesiadkę? Czyżby czas na kolej naprawdę dużych prędkości?" - czytamy na jego profilu.
Okazało się jedna, że 49-latek zbyt długo nie pozostał bezrobotny - prezenter szybko dołączył do Danuty Holeckiej oraz Michała Rachonia i stał się nową twarzą telewizji prowadzonej przez Tomasza Sakiewicza.
Rafał Patyra zdecydował się w gorzkich słowach ocenić to, co w ostatnim czasie dzieje się na Woronicza.
"Telewizja Polska to matka, która przez 21 lat karmiła mnie i wychowywała. Teraz wprawdzie podupadła na zdrowiu, ale gdy ktoś bliski choruje, to przecież nie wyrywa mu się poduszki spod głowy, tylko łączy w bólu (...). Gdy jednak istnieje ryzyko zarażenia, najlepiej wyjechać na jakiś czas do rodziny" - przekazał w mediach społecznościowych, wyrażając przy okazji wdzięczność za przyjęcie go do nowego zespołu.
Zobacz też:
Anna Popek wyklucza przejście do prawicowych mediów
Kolejne zmiany w programie TVP. Zrezygnowano z niektórych wydań
To nie koniec zmian w "Pytaniu na śniadanie". Będą nowi prowadzący