Rafał Patyra z TVP wspomina romans i nieślubne dziecko. Oto, co powiedział na łamach katolickiego tygodnika!
Rafał Patyra (48 l.), znany dziennikarz TVP, opowiedział w rozmowie z katolickim tygodnikiem o trudnych chwilach, które spotkały jego małżeństwo. Mężczyzna dopuścił się bowiem zdrady, której owocem były narodziny córki. Wszystko uratowała postawa jego żony?
Rafał Patyra jest jedną z gwiazd TVP. Dziennikarz związany był z wieloma programami stacji na czele z "Teleexpressem" i "Dzień Dobry Polsko!". Co więcej, mężczyzna chętnie współpracuje z katolickimi mediami - Telewizją Trwam i Radiem Maryja, ponieważ wiara jest dla niego jedną z najważniejszych wartości wyznawanych w życiu. I chociaż mogłoby się wydawać, że prezenter jest prawdziwym aniołkiem, ma na swoim koncie duże przewinienia, które z postawą dobrego chrześcijanina mają niewiele wspólnego.
Rafał Patyra otworzył się na rozmowy o trudnych, można nawet rzec wstydliwych tematach, w wywiadzie udzielonym katolickiemu tygodnikowi. Gwiazdor TVP wspomniał o kryzysie w małżeństwie, który przechodzili z żoną. Niestety, to właśnie jego czyny zaowocowały strasznymi chwilami, bowiem dziennikarz dopuścił się zdrady, z której zrodziła się jego córka.
Mężczyzna nie ukrywał, że w czasie, gdy dopuścił się tak okropnych czynów, "nie wiedział, w którą stronę iść", walczył z zagubieniem. Nie pomagały mu także rady osób trzecich, które odczuwał jako swoiste "przeciąganie liny", ponieważ jedni radzili mu, żeby odszedł od żony, a inni, by z nią został. Dziennikarz zdradził, że ostatecznie, jak twierdzi, to Bóg go uratował.
"Kiedy sobie myślałem, że odejdę do tamtej kobiety i będę odcięty od sakramentów, bardzo mnie to bolało. Byłem na dnie psychicznym i emocjonalnym. Aż w końcu zawołałem do Boga: "Zajmij się tym, bo sam sobie nie poradzę. Zrób ze mną, co chcesz!". I Pan Bóg wziął sprawy w swoje ręce" - wspominał na łamach magazynu.
Nic nie wyszłoby z samodzielnych starań Patyry. Naprawianiu małżeństwa przysłużyła się także aktywność jego żony, której zależało na relacji z dziennikarzem. Wspólna wycieczka do Częstochowy i prawdziwa wiara z Boga zdołały pokonać nawet największe zło.
Rafał Patyra nie uniknął również rozmowy o swojej nieślubnej córce, która dzisiaj ma już 13 lat. Jak zauważył, dziewczynka przebywa pod opieką swojej mamy, wspieranej przez babcię. Ze względu na to, że kobiety są do niego zrażone, dziecko również się od niego odsuwa - dziewczynka wyznała bowiem, że nie chce go widywać. Jedyne, co może zrobić Patyra, to dzwonić do niej od czasu do czasu.
"Mogę tylko od czasu do czasu zadzwonić, na przykład z okazji urodzin albo imienin. Dla niej te rozmowy nie są przyjemnością, we mnie natomiast pozostawiają niedosyt" - wyznał.
Zobacz też:
Baron załatwił Kubickiej fuchę w TVP! Będzie nową gwiazdą telewizji?
Anna Popek obiektem kpin w TVP. "Ludzie patrzą z politowaniem"
Nie tylko Cichopek i Kurzajewski czy świątobliwy Kurski - w TVP aż roi się od rozwodników