Rafalala pozywa Jarosława Jakimowicza za te słowa: "Spotkamy się na korytarzach sądowych"
Jarosław Jakimowicz rzadko przepuszcza okazje, by wyrazić swoje zdanie na temat medialnych afer. Znany z homofobicznych wypowiedzi ulubieniec TVP postanowił naskoczyć na Instagramie na Rafalalę, nazywając ją "dewiantem", który "jest chroniony". Słynna skandalistka już zapowiedziała, że z Jarkiem wkrótce spotkają się w sądzie...
Wciąż nie opadły emocje po głośnej aferze z udziałem Sebastiana Fabijańskiego, Maffashion i Rafalalali. Przypomnijmy, że aktor postanowił wytłumaczyć się ze "schadzki" ze słynną skandalistką oraz ujawnić prawdę na temat relacji z matką swojego dziecka podczas mało dyskretnej rozmowy z Pudelkiem. Słowa Fabijańskiego odbiły się na tyle szerokim echem w sieci, że głos w sprawie poczynań Rafalali postanowił zabrać ulubieniec Telewizji Polskiej - Jarosław Jakimowicz. W typowym dla siebie stylu postanowił obrazić skandalistkę, nazywając ją "dewiantem", po czym sugerował, że Rafalala może posiadać nagrania ze spotkań z "innymi wpływowymi" ludźmi, by później móc ich szantażować.
Nie trzeba było długo czekać, by Rafalala odniosła się do tych brutalnych słów prezentera. Jak przyznała w rozmowie z kanałem "Przeambitni.pl", prawnik skandalistki sam zasugerował, by zająć się tą sprawą.
Rafalala znana jest z nagrywania i publikowania wizerunku swoich "wieczornych gości" na social mediach. Jak przyznała w wywiadzie, nauczona życiowym doświadczeniem, woli mieć dowód na to, że do takiego spotkania w ogóle doszło.
Zobacz też:
Rafalala wyjęła swój dowód osobisty. Tak naprawdę nazywa się "przyjaciółka" Fabijańskiego
Katarzyna Sokołowska urodziła. 49-latka przywitała pierwsze dziecko