Reklama
Reklama

Rekordzista Polski skradł show "halo tu polsat". Ukryty talent Józefa Panusia

Józef Panuś to rekordzista Polski w zwisie na drążku, którego można kojarzyć z programu "Ninja Warrior Polska". W sobotni poranek był gościem drugiego odcinka "halo tu polsat" i zaskoczył widzów. Okazuje się, że to istny człowiek orkiestra. Mężczyzna skradł show, prezentując swoje ukryte talenty.

Józef Panuś zaskakuje fanów. Rekordzista Polski zdradził swój ukryty talent

Józef Panuś to postać doskonale znana widzom reality "Ninja Warrior Polska", w którym uczestnicy pokonują tor przeszkód pełen wyzwań. 61-latek pojawił się w 3. edycji programu i szybko zjednał sobie publikę swoją pogodną postawą. Jego udział w show to nie przypadek. Mężczyzna od czasów młodości jest związany ze sportem. 

Grał zawodowo w piłkę nożną. W sezonie 1991/1992 występował w Ekstraklasie jako zawodnik Zagłębia Sosnowiec. Po zakończeniu kariery został trenerem i prowadził szereg mniejszych klubów piłkarskich. Obecnie pracuje jako konserwator w szkole zawodowej, ale sport wciąż jest częścią jego życia. Jakiś czasu temu został rekordzistą Polski w zwisie na drążku

Reklama

Goszcząc w sobotę w drugim odcinku "halo tu polsat" zdradził, jak się zaczęła przygoda z tą nietypową dyscypliną i dlaczego warto ją uprawiać

"Byłem piłkarzem i pod to ustawiałem trening. Tak zacząłem ćwiczyć na drążku. Wykorzystywałem go w treningu piłkarskim" - zaczął Panuś.

"Zwisanie na drążku rozciąga kręgosłup. Będzie nam dzięki temu dłużej służyć. To jest medycznie udowodnione" - podsumował.

Panuś tak dobrze czuł się w studiu "halo tu polsat", pokazując swoje umiejętności, że postanowił wyznać coś jeszcze. Ujawnił swoje ukryte talenty. Okazało się, że jest świetnym rzeźbiarzem i przyszedł do śniadaniówki Polsatu z własnym rękodziełem. Podarował prowadzącym deskę do krojenia z logo "halo tu polsat". Po chwili okazało się, że najlepsze zostawił na koniec. O jakim ukrytym talencie mowa?

Józef Panuś zaskakuje fanów. Rekordzista Polski zdradził swój ukryty talent

Prawdziwą wisienkę na torcie Józef Panuś zostawił na koniec swojej wizyty w "halo tu polsat". W trakcie prezentacji rękodzieła Józefa z drewna, Maciej Kurzajewski zauważył, że mężczyzna przyniósł ze sobą również akordeon. To właśnie wtedy sportowiec zaskoczył widzów i fanów, zdradzając, że za swój ukryty talent uznaje grę właśnie na tym instrumencie. 

Okazuje się, że pomiędzy pracą w szkole, treningami w zwisie na drążku i rzeźbieniu w drewnie, Józef znajduje jeszcze chwilę czasu na oddanie się pasji do muzyki. Komponuje autorskie utwory i pisze teksty piosenek. Katarzyna Cichopek nie mogła więc nie wykorzystać okazji i zapytała, czy mógłby zagrać jedną ze swoich melodii. Józef zgodził się bez wahania, chwycił za akordeon i zaprezentował hymn, który napisał o programie "Ninja Warrior Polska" i poszczególnych zwycięstwach. 

ZOBACZ TEŻ: 

Historyczny moment w show Polsatu. Uczestnik po raz pierwszy tego dokonał

To on zastąpi Bronisława Cieślaka. Wspomniał ich spotkanie sprzed lat

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ninja Warrior | "halo tu polsat"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy