Renata Kim odpowiedziała na zarzuty w sprawie mobbingu. Wywlekła też prywatne brudy
Wojciech Staszewski to były pracownik "Newsweeka", który opublikował w sieci swój komentarz w sprawie Tomasza Lisa i Renaty Kim. Według niego nie tylko Lis stosował mobbing. Oskarżył o to również Kim. Paręnaście minut temu doczekał się odpowiedzi dziennikarki pod swoim postem.
Parę godzin temu okazało się, że Tomasz Lis nie był jedyną osobą, która stosowała mobbing w redakcji "Newsweeka". Były pracownik gazety opublikował bowiem obszerny wpis na swoim facebookowym koncie. Wyznał w nim, że doświadczył mobbingu ze strony Renaty Kim. Jak się okazuje, na jej odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
Wojciech Staszewski to były pracownik "Newsweeka", który nie bał się wprost napisać, że oprócz mobbingu Lisa doświadczał go ze strony Renaty Kim. Mężczyzna za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku postanowił wyznać, jak naprawdę prezentowała się atmosfera w redakcji. W obszernym wpisie wyznał, że Lis nie był "święty", jednak Kim, która chce za taką uchodzić, również ma co nieco za uszami.
Na odpowiedź Renaty Kim nie trzeba było długo czekać. Okazuje się, że dziennikarka postanowiła napisać - równie długi wpis. Kim przyznała, że była bardzo wymagającą szefową, jednak Staszewski przygotowywał na tyle słabe teksty, że wymagały one naprowadzenia wielu poprawek.
Na sam koniec swojego przydługiego wpisu, Renata postanowiła wywlec na światło dzienne kilka prywatnych brudów.
Zobacz też:
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk wyszedł z więzienia. Tak powitała go córka
Kim Kardashian sprzedała przestrzeń reklamową na swoim zadku. Zamieściła na nim...
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!