Renata Pałys ze "Świata według Kiepskich" ostro o młodych aktorach: "MNÓSTWO MIERNOT na szczycie"
Renata Pałys gwiazda "Świata według Kiepskich" nie ma dobrego zdania o nowym pokoleniu aktorów. "Oni chcą być popularni" - mówi aktorka w rozmowie z Pomponikiem.
Renata Pałys to legendarna już Helena Paździoch z serialu Polsatu "Świat według Kiepskich". Tą rolą aktorka zyskała sporą sympatię widzów. Jednak Renata Pałys, jak sama podkreśla, jest przede wszystkim aktorką i reżyserką teatralną. Przez wiele lat pracowała też ze studentami i uczyła ich dykcji.
Na podstawie spotkań z młodymi ludźmi aspirującymi do miana aktorów Renata Pałys może wiele powiedzieć o tym, jak różnią się gwiazdy ekranu.
Telewizja Polsat wraz z wydawnictwem SQN wydała książkę podsumowującą serial "Świat według Kiepskich", w której można znaleźć anegdoty i ciekawostki z planu. Na premierę przybyło wiele gwiazd serialu, m.in. Andrzej Grabowski, Marzena Kipiel-Sztuka, Barbara Mularczyk oraz Renaty Pałys. W rozmowie z reporterem Pomponika gwiazda "Świata według Kiepskich" przyznała, że nie ma najlepszego zdania o młodych aktorach.
"Temu pokoleniu się wydaje, że wszystko przychodzi łatwo. Oni nie chcą być aktorami. Oni chcą być popularni. Kiedy ja zdawałam do szkoły teatralnej, to zdawałam dlatego, że chciałam grać w teatrze. Natomiast młodzi ludzie najzwyczajniej czasami nie rozumieją, że trzeba się tekstu nauczyć na pamięć. Mają z tym kłopoty. Idą po linii najmniejszego oporu".
Na szczycie znajdują się zwykle te osoby, które miały szczęście - uważa Renata Pałys.. Praca i talent nie zawsze niestety decydują o karierze na ekranie.
"Najmniej ważne jest, czy człowiek jest zdolny, czy nie (...) Mnóstwo jest miernot na szczycie. Mamy bardzo dużo miernot na szczycie" - dodała w rozmowie z Pomponikiem.
Renata Pałys z własnego doświadczenia może powiedzieć, że niełatwo się przebić i wyjść z ram jednej postaci. Aktorka sama jest utożsamiana z rolą Paździochowej. Kiedy próbowała wyrwać się z szufladki "aktorki jednej roli", spotkała się ze sporymi problemami. Mimo że była w niejednej agencji aktorskiej, to powiedziano jej dość brutalnie, że bez znajomości w branży w stolicy nie ma co liczyć na angaże.
Ponadto jako reżyserka i aktorka wrocławskiego teatru ma okazję przyglądać się karierom młodych aktorów i doskonale wie, że ci najzdolniejsi często nie mają okazji się przebić.
Zobacz też:
Paździochowa z "Kiepskich" nie wytrzymała. Padły mocne słowa
Grabowski wyznał prawdę - oto co powiedział o swoich wnuczkach. Przykre słowa aktora...
