Reporter TVN nabrany przez kibica w Katarze. Wpadka robi furorę w internecie!
Podczas trwających Mistrzostw Świata w Katarze sławę zdobywają nie tylko piłkarze, ale także... kibice. Podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzem stacji TVN24, jeden z fanów reprezentacji Australii pochwalił się... nienaganną znajomością języka polskiego! To wideo szybko stało się hitem internetu!
To wideo stało się prawdziwym hitem internetu! Reporter TVN24 po meczu Australii z Tunezją postanowił porozmawiać z kibicami i podszedł z mikrofonem do jednego z mężczyzn ubranych w australijskie barwy. Dziennikarza zdziwiło, że fan futbolu zaczął... przeklinać po polsku!
Paweł Łukasik - znany widzom widzom popularnego kanału informacyjnego - kontynuował więc rozmowę i zapytał, skąd kibic tak dobrze zna nasz rodzimy język. Wywiad trafił do sieci, bowiem panowie przeprowadzili po po polsku całą konwersację.
Skąd ta płynność? - dopytywał prezenter.
"Kolega dał mi trochę słów... Naprawdę nie mówię dobrze po polsku, ale czasami jak pijemy razem, czasami z wódką..." - tłumaczył pokrętnie mężczyzna. Dociekliwi internauci ustalili, że fan ubrany w australijskie barwy naprawdę nazywa się Michael Makowski, co tłumaczy jego znajomość języka... Do całej sytuacji zainteresowany postanowił odnieść się na Twitterze.
"Po prostu kolejny dzień w Katarze, ucinam sobie pogawędkę z moim polskim przyjacielem z TVN24 o tym, że cieszę się z wygranej Australii i Polski oraz jak bardzo lubię pić z moimi kolegami" - czytamy na jego profilu.
Pod wpisem rozpoczęła się dyskusja. Wielu internautów sugerowało australijskiemu kibicowi nawiązanie współpracy z marką popularnych alkoholi i występy w kampanii reklamowej. Michael Makowski zdradził w tajemnicy, że niedługo odwiedzi nasz kraj - być może zobaczymy go jeszcze w telewizji.
Użytkownicy Twittera zastanawiają się też na ile całe zdarzenie było spontaniczną reakcją, a na ile wielbiciel futbolu ubrany w żółto-zielone barwy chciał zwyczajnie wkręcić dziennikarza TVN. Reporter bowiem wydaje się wprost zafascynowany płynnością języka polskiego u "rodowitego" Australijczyka. Zresztą, zobaczcie sami: