Reptilianie, miejsca mocy i antymaseczkowcy. Wszystkie odchyły Górniak z ostatnich 4000... znaczy 50 lat
Edyta Górniak obchodzi dziś 50. urodziny. Jej dusza, jak wiadomo ze słów samej piosenkarki, jest jednak zdecydowanie starsza. Nic więc dziwnego, że artystka zebrała wokół siebie tyle kontrowersji.
Edyta Górniak skończyła 50 lat, a jej dusza ma już około 4050 lat (według słów samej wokalistki). Mamy więc do czynienia z niebagatelną okolicznością. Mowa przecież o gwieździe, która w tych pięciu dekadach nie tylko wiele osiągnęła, ale też nastąpiła całej masie ludzi na odcisk. Ba, nawet gdyby ograniczyć się tylko do kilku ostatnich lat, to i tak starczyłoby materiału na pokaźną biografię.
Sama Górniak ma zresztą świadomość, że z powodu rozmaitych głoszonych publicznie teorii jest uznawana za ekscentryczkę, a nawet za "wariatkę". Piosenkarka oczywiście nie zgadza się z takim punktem widzenia. Uważa jednocześnie, że znalazła się na Ziemi ze specjalną misją. Jej natchniona postawa w połączeniu z ostrą krytyką Kościoła katolickiego ściąga jednak na głowę gwiazdy kpiny z każdej strony sceny politycznej.
Mamy więc do czynienia z osobą, która uważa religię za coś szkodliwego dla ludzi i wieszczy upadek Kościoła, a jednocześnie tropi na świecie ślady reptilian i obcych istot. Górniak nie robi sobie nic z faktu, że w odpowiedzi słyszy kpiny i często wchodzi w słowne spory ze swoimi krytykami. Potrafiła nawet wyśmiać na scenie księdza, ponieważ ten nie miał "połączenia z pierwotną świadomością" i nosi tylko "kombinezon biologiczny".
Gdy gwiazda neguje istnienie wody w butelkach lub opowiada o kryjących się wśród nas biorobotach, to podobne rewelacje łatwo wyśmiać. Rzecz w tym, że podobne, względnie nieszkodliwe, teorie łączą się u Edyty Górniak z sprzeciwem wobec szczepień i negowaniem groźby pandemii koronawirusa. Wokalistka była wielką przeciwniczką wszelkich obostrzeń i dawała to po sobie poznać nawet w trakcie Wakacyjnej trasy Dwójki.
Wokalistce wypada więc życzyć nie tylko szczęścia i sukcesów zawodowych, ale też więcej mądrości i bardziej trzeźwego osądu otaczającej ją rzeczywistości. Oby rzadziej musiała analizować związki przez pryzmat ezoteryki, a częściej mogła bez kontrowersji oddawać się pracy piosenkarki. Dla niej i naszego zdrowia psychicznego.
Zobacz też:
Brzozowski powiedział to publicznie. Teraz się tłumaczy!
Spotkanie Edyty Górniak z fanami przypominało narady jak z sekty.
Jackowski dostał wróżebnej wizji. Co według niego zdarzy się w Sylwestra?