Richard Gere trafił do szpitala i usłyszał straszną diagnozę. Karetka zabrała aktora prosto z wakacji!
Richard Gere (73 l.) jest znany nie tylko z roli w filmie „Pretty Woman”, ale również ze swoich licznych małżeństw. Aktor po wielu niepowodzeniach miłosnych, znalazł szczęście u boku Alejandry Silvii, która została jego trzecią żoną. Parę różni spora różnica wieku – wybranka gwiazdora jest od niego 36 lat młodsza. Zdaje się, że obydwoje wcale się tym nie przejmują. Wspólnie doczekali się już dwójki dzieci, z którymi wybrali się do Meksyku, by świętować urodziny Silvii. Ich rodzinną wyprawę zmąciły niespodziewane problemy zdrowotne aktora. Sprawa jest poważna!
Richard Gere miał bogate życie prywatne. Przez lata swojego życia miał okazję ożenić się z Cindy Crawford i Carey Lowell. Ostatecznie ustatkował się jednak dopiero u boku Alejandry Silvi - Hiszpanką, która swoje życie poświęciła działalności dobroczynnej i charytatywnej - którą poślubił w 2018 roku. Para doczekała się już dwójki synów. Para cieszy się także dziećmi z poprzednich związków. Gere doczekał się z drugą żoną syna Homera, a jego obecna miłość wychowuje 7-letniego Alberta, który również jest owocem jej wcześniejszej relacji.
Richard Gere zaczął urlop w Meksyku, chcąc odpocząć od problemów codziennego życia. Niestety jego sielankę przerwała choroba. Aktor czuł się na tyle źle, że nie mógł się obyć bez pomocy lekarzy. Karetką przewieziono go więc do pobliskiego szpitala.
Richard Gere przebywa obecnie w okolicy Nuevo Vallarta. To właśnie tam przyszło mu świętować świętuje 40. urodziny swojej żony Alejandry Gere. Szczęśliwa małżonka artysty pokazała w social mediach, jak spędza czas w gronie najbliższych. Za zamieszczonych zdjęciach można zobaczyć, że chętnie spaceruje po plaży w towarzystwie ukochanych dzieci.
"Dziękuję wszystkim za życzenia urodzinowe. Po prawie trzech tygodniach, kiedy wszyscy chorowali w naszej rodzinie, w końcu czuję się znacznie lepiej! Dziękuję za całą miłość" - napisała Alejandra Gere na Instagramie.
Jak się okazało, podróż do Meksyku była prawdziwym utrapieniem dla aktora. Gere zmagał się z męczącym kaszlem. Dolegliwości chorobowe nasiliły się u mężczyzny na tyle, że był zmuszony skorzystać z pomocy lekarskiej w meksykańskim szpitalu. Badania wykazały, że aktor ma zapalenie płuc. Specjaliści podjęli decyzję o tym, by Richard spędził noc pod obserwacją w placówce. Przed wypisaniem do z oddziału, podano mu niezbędne antybiotyki.
Zobacz też:
Richard Gere z młodą partnerką na ściance. Mogłaby być jego córką!
"Pan Lotto" wyprowadził się z Polski i zmienił wizerunek. "Mam tu spokój"
