Richardson pilnie zmienia testament z powodu dzieci. Nie ma innego wyjścia
Monika Richardson od lat odnosi wielkie sukcesy na polu zawodowym, ale jej życie prywatne nie jest wolne od problemów. Szczególnie dużo smutku spadło na nią w związkach, na szczęście pocieszeniem dla gwiazdy są jej dzieci urodzone z małżenstwa z Jamiem Malcolmem. Właśnie ze względu na nie zamierza wkrótce zmienić testament.
Życie uczuciowe Moniki Richardson nie należy do prostych i szczególnie radosnych opowieści. Gwiazda trzykrotnie wychodziła za mąż, ale żaden z tych związków nie przetrwał próby czasu. Mimo to oficjalnie do dziś pozostaje żoną Zbigniewa Zamachowskiego, co było powodem licznych konfliktów między dawnymi zakochanymi. Na szczęście wygląda na to, że obecnie panuje już między nimi zgoda.
Drugim mężem Richardson był z kolei brytyjski pilot Jamie Malcolm. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2001 roku i ostatecznie przetrwała 11 lat. To właśnie z tej miłości narodziły się jedyne dzieci Moniki Richardson - Tomasz David i Zofia. Co ciekawe, gdy pociechy były jeszcze malutkie, ich rodzice spisali oficjalny testament. Mieli taki obowiązek z racji na wykonywany przez Malcolma zawód. Dokument od tego czasu kilkukrotnie zmieniano, w tym całkiem niedawno. Dlaczego?
W rozmowie z magazynem "Twoje Imperium" Monika Richardson dokładnie wyjaśniła, jak wyglądało stworzenie odpowiedniego testamentu ze względu na dzieci jej i Malcolma. Temat ponownie wypłynął przy okazji rozmowy o starości, przemijaniu i jej mamie. Barbara Trzeciak-Pietkiewicz, która również była dziennikarką, niedługo po śmierci brata Moniki Richardson w 2012 roku doznała udaru. Niestety, nigdy po tym nie doszła do siebie. Dziś ma już 78 lat:
"Gdy widzę mamę w tym stanie otępienia i smutku, zastanawiam się nad swoją starością (...) Kiedyś spisaliśmy (...) testament z ojcem moich dzieci, na wypadek naszej śmierci, bo Jamie był pilotem i tego od niego oczekiwano. Potem uzupełniliśmy te testamenty, w miarę jak dzieci rosły. Dzisiaj muszę zmienić je znowu. Myślę, że to bardzo ważne, żeby wszystko mieć uporządkowane i żyć tak, jakby każdy dzień był tym ostatnim" - podkreśliła gwiazda.
Dziennikarka nie zdradziła oczywiście dokładnych zapisów zaktualizowanego dokumentu, ale wydaje się niemal pewne, że to ukochane dzieci będą jego największymi beneficjentami. Richardson nie ukrywa zresztą, że wspiera oboje finansowo. Zwłaszcza, że ich ambicje są niemałe:
"Syn wyjechał na trzy miesiące do Stanów do pracy, a potem wróci i chce skończyć studia. Córka zaczyna studia za granicą, potrzebuje mojego wsparcia, również finansowego" - podkreśliła Monika Richardson.
Zobacz też:
Monika Richardson niespodziewanie zaapelowała do Macieja Stuhra: "Nie rób tego"
Zamachowski ujawnił prawdziwe powody rozstania z Justą. Richardson minęła się z prawdą?