Rihanna pogodziła się z ojcem
Okazuje się, że gwiazda R&B - Rihanna - wykorzystała okres świąt Bożego Narodzenia, aby poprawić swoje relacje z ojcem. Choć jeszcze niedawno piosenkarka twierdziła, że wstydzi się swojego taty, podczas świąt spędzonych na Barbadosie zasypała go prezentami.
22-letnia gwiazda pokłóciła się z ojcem - Ronaldem Fentym - w 2009 roku, gdy ten wypowiedział się w jej imieniu dla prasy na temat pobicia, jakiego doświadczyła ze strony swojego ówczesnego chłopaka - piosenkarza Chrisa Browna.
Rihanna przyznała także w jednym z wywiadów, że była zażenowana zachowaniem taty, który towarzyszył jej podczas jednej z tras koncertowych.
Jak się jednak okazuje, artystka znana z hitów "Umbrella" i "What's My Name" postanowiła puścić w niepamięć urazy i pogodzić się z ojcem przy okazji Bożego Narodzenia.
"Widziałem ją dwa razy przed świętami i przyjechała mnie odwiedzić w pierwszy dzień świąt. Obsypała mnie prezentami. Dostałem od niej mnóstwo rzeczy, jak koszule i wodę kolońską. Ona jest naprawdę bardzo hojna" - zdradził Fenty w rozmowie z gazetą "Daily Mirror".
"Jeśli chodzi o jej trasę koncertową, to mieliśmy umowę dotyczącą alkoholu. Ja jednak upiłem się w jej autokarze" - wspomina ojciec gwiazdy.
"Ona bardzo mnie za to skrytykowała. Zawsze była pyskata, nawet gdy była bardzo mała. Następnego dnia rano wyprowadzono mnie z hotelu i zawieziono na lotnisko. Łączy nas jednak ta sama krew. Nie gniewamy się na siebie długo i znów jest między nami dobrze" - dodał Ronald Fenty.