Rihanna uczciła swoje urodziny
Po kilku tygodniach unikania fleszy fotoreporterów, Rihanna pojawiła się we wtorek po raz pierwszy publicznie od czasu incydentu z udziałem jej partnera Chrisa Browna. Piosenkarka spotkała się z przyjaciółmi, by wspólnie z nimi uczcić swoje 21. urodziny.
Jak donosi portal People.com, w imprezie nie brał jednak udziału 19-letni Brown. Rihanna, która faktycznie obchodziła urodziny 20 lutego, pojawiła się w klubie Coco de Ville w zachodniej części Hollywood. Piosenkarka miała na sobie skąpy strój i ciemne okulary, z którymi nie rozstawała się przez całą noc. "Wyglądała dobrze i była roześmiana" - powiedziała jedna z obecnych w klubie osób.
Rihanna i jej przyjaciele siedzieli w oddzielonej części lokalu, gdzie sączyli razem drinki i uczcili zaległe urodziny gwiazdy piętrowym różowym tortem. Jak czytamy na People.com, gdy wychodzili z klubu, "piosenkarka była w bardzo dobrym nastroju".
Tymczasem oskarżony o pobicie gwiazdy Chris Brown pracuje obecnie w studiu nagrań nad swoim kolejnym albumem. Proces sądowy w jego sprawie ma rozpocząć się w przyszłym miesiącu.