Rihanna wierzyła, że zmieni Chrisa Browna!
Rihanna (27 l.) zdradziła, dlaczego zdecydowała się wrócić do Chrisa Browna (26 l.) po tym, jak ją dotkliwie pobił.
Rok 2009 piosenkarka z pewnością zapamięta na długo.
To wtedy jej ówczesny chłopak, Chris Brown, dotkliwie ją pobił.
Para pokłóciła się, a wokalista pod wpływem emocji dopuścił się rękoczynów.
Zdjęcia pobitej gwiazdy momentalnie obiegły internet, a jej fani nawet grozili śmiercią Brownowi.
Piosenkarka oczywiście zerwała znajomość z damskim bokserem.
Niecałe trzy lata później jednak zatęskniła za nim. Kiedy wyszło na jaw, że zdecydowała się wrócić do Browna, wielbiciele gwiazdy nie kryli zdziwienia.
Para wprawdzie po jakimś czasie znów ze sobą zerwała, jednak wszyscy zastanawiali się co ją podkusiło, by w ogóle do niego wrócić po tym, co jej zrobił. Piosenkarka dopiero teraz zdecydowała się o tym opowiedzieć.
W wywiadzie dla "Vanity Fair" zdradziła, że... po prostu wierzyła, że uda jej się go zmienić!
"Byłam o tym przekonana nawet po tym, co się stało" - wyznała.
Dodała także, że dziś nie mają ze sobą wiele wspólnego. Ona nie żywi jednak do niego nienawiści.
Wyznała również, że... już zawsze będzie starała się go chronić!