Rihanna wybaczyła chłopakowi pobicie
Piosenkarz r'n'b Chris Brown, podejrzewany o pobicie gwiazdy pop Rihanny, podczas swojego pobytu w Miami nie tylko pogodził się ze swoją partnerką, ale także zaczął pracę nad kolejną płytą.
Jak dowiedział się portal E! News, Brown przebywając w położonej na Florydzie willi gwiazdora hip-hopu Diddy'ego, z powodzeniem starał się z powrotem wkupić w łaski Rihanny po incydencie sprzed rozdania nagród Grammy, w wyniku którego ta oskarżyła go o pobicie. Co więcej, piosenkarz zaczął też nagrywać materiał na swój najnowszy album.
19-letni Brown jest w Miami od ponad tygodnia. Piosenkarz w ciągu dnia oddaje się odpoczynkowi na plaży i jeździe na skuterze wodnym, a wieczorami pracuje w słynnym studiu nagraniowym Hit Factory. 21-letnia Rihanna nie towarzyszy mu jednak w sesjach.
W niedzielę w mediach pojawiły się informacje, że Brown świetnie bawił się na imprezie w jednym z klubów w South Beach u boku takich sław jak raper Young Jeezy oraz futbolista Reggie Bush. Później okazało się jednak, że dziennikarze pomylili Browna z przyjacielem Busha. Obecna na imprezie Khloe Kardashian znana z reality show "Rodzina Kardashianów" w telewizji MTV, powiedziała: "To jest naprawdę śmieszne, że tak wiele źródeł masowego przekazu błyskawicznie podchwyciło informację, w której nie było krzty prawdy".