Reklama
Reklama

Rihanna wydała 1500 dolarów w sex shopie

Podczas wizyty w Paryżu piękność z Barbadosu odwiedziła jeden z tamtejszych sex shopów i nie szczędziła grosza na erotyczne zabawki. Co kupiła?

Czyżby w rzeczywistości Rihanna była równie wyuzdana jak w swoich odważnych teledyskach? Wszystko na to wskazuje.

Jeszcze niedawno w mediach krążyły plotki na temat jej upodobań do orgii i sado-maso, a teraz artystkę przyłapano we francuskiej stolicy na zakupach w paryskim sex shopie.

Podobno podczas pięciominutowej wizyty Rihanna wydała - bagatela! - 1500 dolarów.

Reklama

Czyżby były to przygotowania do upojnej nocy w towarzystwie nowego faceta, boksera Dudley'a O'Shaughnessy'ego, który partnerował jej w klipie do jej najnowszego singla "We found love"?

Według doniesień obserwatorów Rihanna kupiła kajdanki, świece, olejki do masażu, seksowną bieliznę, lateksowe body i... album ze śmiałymi, erotycznymi zdjęciami znanej fotografki, Ellen Unwerth, z którą wokalistka współpracowała przy sesji zdjęciowej do płyty "Rated R".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Rihanna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy