Robert Biedroń zlecił liczenie krzyży w szkołach! Prawica już się burzy!
Robert Biedroń wywołał kolejne zamieszanie...
Nowy prezydent Słupska sprawił, że o tym mieście mówi się w mediach zdecydowanie więcej niż kilka lat temu.
Do tego Biedroń cieszy się ogromną sympatią mieszkańców.
W Urzędzie Stanu Cywilnego tłumy chętnych marzą o tym, aby to właśnie homoseksualny prezydent udzielił im ślubu.
Jednak już na samym początku urzędowania Biedroń zdążył już rozjuszyć środowiska katolickie. Powód?
Prezydent ośmielił się wyrzucić ze swojego gabinetu portret Jana Pawła II.
Potem skupił się już głównie na walce z urzędnikami i poprawą jakości życia mieszkańców.
Miasto odwiedziła m.in. Magda Gessler, która w sylwestra gotowała ogromny bigos dla mieszkańców.
Niedawno wpadła też Joanna Krupa, która zwiedzała miejskie schronisko.
Teraz jednak środowiska katolickie znów zaczęły się oburzać, a to za sprawą nakazu Biedronia, który zlecił dyrektorom szkół policzenie krzyży w placówkach.
Sprawą zainteresowali się już także politycy, m.in. przyjaciółka Kaczyńskiego, Jolanta Szczypińska, która na swoim Twitterze poinformowała o działaniach Biedronia.
Głos w sprawie zabrała wiceprezydent Słupska, która całą sprawę bagatelizuje...
„Dostajemy różne zapytania w drodze informacji publicznej o liczbę krzeseł w ratuszu czy żarówek” - oznajmiła kobieta w rozmowie z Polskim Radiem Zachód.
(Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news)