Robert i Monika Janowscy podjęli ważną decyzję. Naprawdę to zrobią

Kiedy Robert Janowski poznał Monikę Głodek, która okazała się miłością jego życia, był, jak sam wspominał w wywiadzie-rzece „Przypadki”, wrakiem człowieka. 

Rok po rozwodzie z Katarzyną wyjechał do Zakopanego grać tam świąteczny koncert. Potem mieli do niego dołączyć znajomi, ale ostatecznie nie dojechali, bo pewna Monika, która przyjechała z USA tylko na święta, wolała zostać w Warszawie. Do tej pory pamiętają swoje pierwsze spotkanie jako to, które się nie odbyło. 

Mieli jednak wspólnych znajomych, Janowski widywał Monikę na ich zdjęciach, spodobało mu się, że jest zawsze uśmiechnięta, więc wysłał jej życzenia noworoczne. Kiedy po jego powrocie z Zakopanego, a przed jej powrotem do USA w końcu się spotkali, od razu między nimi zaiskrzyło. Jak wspominał Janowski w „Przypadkach”:

„Byłem emocjonalnym wrakiem. Skulony, niepewny, stłamszony. A ona weszła w to bez użalania się na sobą, ogarnęła ten cały połamany kram, powycierała łzy. I swoją miłością nas ocaliła”. 

Dla Moniki Janowski zdecydował się przeprowadzić procedurę orzeczenia nieważności swojego poprzedniego małżeństwa. Dzięki temu we wrześniu 2013 roku mogli wziąć ślub w kościele farnym św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja w Kazimierzu Dolnym.

Z okazji zbliżającej się 10. rocznicy tego ważnego dla nich dnia, Janowscy postanowili odnowić przysięgę małżeńską. Jak wyznaje juror show "Twoja Twarz Brzmi znajomo" w rozmowie z „Twoim Imperium”:

"Mam wrażenie, że to było wczoraj. Zdecydowanie za szybko biegnie ten czas". 

Z okazji odnowienia przysięgi Janowscy planują wyprawić huczne wesele w tym samym hotelu, w którym świętowali swoją miłość dekadę temu. Jak zapewnia aktor, przepis na udany związek jest banalnie prosty:

"Oprócz miłości, najważniejsza jest lojalność i zrozumienie. A jak jest problem, to nie zastanawiamy się, kiedy rozwód, tylko szukamy ratunku i walczymy o związek jak lwy”. 

Z pewnością Janowski wie, co mówi, bo akurat jego związek z Moniką obfitował w trudne sytuacje. W 2018 roku artysta został zmuszony do pożegnania się z prowadzonym  od 21 lat programem „Jaka to melodia”. Cieniem na jego życiu prywatnym położyły się problemy, jakich on i żona doświadczyli ze strony stalkerki, która twierdziła, że Robert powinien być jej mężem, a nie Moniki. 

Chociaż sąd wydał kobiecie zakaz zbliżania się do Janowskich, wyegzekwowanie go okazało się niemożliwe. Psychofanka ciągle czatowała pod domem Janowskich, aż w końcu doprowadziła Monikę Janowską do takiego stanu, że bała się wyjść z domu. Zaniepokojeni biernością stróżów prawa Janowscy zaczęli szukać pomocy w mediach, opowiadając publicznie o koszmarze, jaki przeżywają na co dzień. 

W końcu policja postanowiła energicznie zabrać się za rozwiązanie tej kwestii. Szczęśliwy Janowski poinformował w kwietniu o zatrzymaniu stalkerki. 

W życiu zawodowym też się w czasem ułożyło. Janowski olśnił jurorów i widzów 15. edycji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wcielając się między innymi w Grzegorza Markowskiego, Marka Knopflera, Bono, Stinga, Halinę Kunicką. Jego występ w wydekoltowanym kombinezonie jako Björna Ulvaeusa z zespołu ABBA udowodnił, że artysta dysponuje nie tylko wszechstronnym talentem, ale także ogromnym poczuciem humoru i dystansem do siebie. 

Jesienią 2022 roku Robert Janowski dołączył do jury programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, obejmując fotel jurorski po Michale Wiśniewskim. Zobaczymy go również w 19. edycji show, u boku Małgorzaty Walewskiej i Pawła Domagały. 

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" już od września w Polsacie

Zobacz też:

Pozbyli się stalkerki, a teraz takie wieści z domu Janowskich. Dawny przyjaciel wkroczył do akcji

Robert Janowski wychwala żonę Monikę: Wzięła nieszczęśliwego popaprańca

Robert Janowski wyda niepublikowane utwory W. Młynarskiego. "Tylko ty możesz to zaśpiewać"