Robert Janowski obecnie nie wyobraża sobie pracy w "Jaka to melodia?". Żąda konkretnych zmian
Zmiany w Telewizji Polskiej wciąż nie ustają, a nowy zarząd mediów publicznych co chwilę zaskakuje widzów swoimi pomysłami. Ostatnio pojawiły się plotki na temat rzekomego powrotu Roberta Janowskiego do teleturnieju "Jaka to melodia?". Wygląda na to, że były aktor musicalu "Metro" przygotował już listę zmian, które musi przejść program, by było to możliwe. Czy obie strony dojdą w tej kwestii do porozumienia?
Muzyczny teleturniej "Jaka to melodia?" jest jednym z najpopularniejszych i zarazem najdłużej emitowanych programów w historii polskiej telewizji. Słynny format zadebiutował na antenie TVP ponad dwadzieścia pięć lat temu. Muzyczny quiz przez dwie dekady prowadzony był przez Roberta Janowskiego.
Jednak po tym, jak media przejęła "dobra zmiana", dziennikarz nie zgodził się nowe warunki współpracy i zakończył swoją przygodę z publicznym nadawcą.
Wtedy gospodarzem "Jaka to melodia?" został Norbi, ale muzyk w tej roli nie spodobał się ani widzom, ani producentom. Po pewnym czasie jego miejsce zajął więc Rafał Brzozowski. Z kolei autor hitu "Kobiety są gorące" zajął się prowadzeniem "Koła Fortuny".
W wyniku ostatnich zmian przeprowadzanych na Woronicza doszło do zaskakujących roszad kadrowych. Z "Kołem fortuny" musiał pożegnać się Norbi i towarzyszącą mu na ekranie Izabella Krzan. To jednak nie koniec - według ostatnich plotek, do "Jaka to melodia?" ma szansę po latach wrócić... Robert Janowski.
Wygląda jednak na to, że prezenter zgodzi się na współpracę z TVP tylko pod warunkiem, że w teleturnieju nastąpią gruntowne zmiany.
"Robert uważa, że bez niego program stał się przaśny. Przede wszystkim nie wyobraża sobie, by w show były dalej utwory disco polo. Jasno to zaznaczył. Chce też powrotu publiczności. (...) Mówił, że dodawała programowi klimatu i zachęcała uczestników do rywalizacji, podkręcając tempo gry" - przekazał anonimowy informator w rozmowie z Plotkiem.
Były aktor musicalu "Metro" chciałby zmienić nie tylko repertuar prezentowany na antenie, ale także część ekipy pracującej przy teleturnieju.
"Nie widzi też sensu, by w programie był dłużej DJ Adamus, który nie jest dla niego autorytetem. Uważa, że muszą też pojawiać się inni wokaliści niż w ostatnich latach. Ma być bardziej różnorodnie niż kiedyś. Szczególnie teleturniej ma otwierać się na tych, którzy nie mieli miejsca w TVP (...)" - dodaje rozmówca serwisu.
Pod koniec stycznia miały ruszyć nagrania nowej serii "Jaka to melodia?". Jak informuje Plejada - gospodarzem kolejnych 30 odcinków nadal pozostaje Rafał Brzozowski. Robert Janowski mógłby zastąpić go dopiero przy okazji kolejnego sezonu muzycznego show.
Czy do tego czasu dziennikarz muzyczny dojdzie do porozumienia z przedstawicielami stacji?
Zobacz też:
Andrzej Piaseczny nieoczekiwanie pojawił się w "Jaka to Melodia". Ludzie zdębieli
Co dalej z "Jaka to melodia" i "Koło fortuny"? Przekazano pilny komunikat ws. prowadzących
Rafał Brzozowski zwolniony "Jaka to melodia". Ale jest problem z zastępcą