Robert Janowski przekazał szczęśliwe wieści. "Tak się cieszymy"
Robert Janowski powrócił niedawno jako prowadzący "Jaka to melodia?", zastępując Rafała Brzozowskiego. Program wzbogacono o nowe elementy, o które zadbał sam gospodarz show. W mediach społecznościowych formatu przekazano właśnie kolejne nowiny.
"Jaka to melodia?" to już kultowy w Polsce teleturniej. Program przywędrował do nas z USA, kiedy to w latach 90. Telewizja Polska zdecydowała się kupić licencję na format "Name That Tune".
Przypomnijmy, ze każdym epizodzie bierze udział trzech kandydatów, których zadaniem jest rozpoznanie znanych piosenek w określonym czasie. Przez 21 lat rolę gospodarza show pełnił Robert Janowski, a później na jego miejsce wstąpił Rafał Brzozowski. Niedawno doszło jednak do kolejnego przetasowania i miejsce byłego reprezentanta Polski na Eurowizji zajął z powrotem Janowski.
Robert Janowski nie ukrywa ekscytacji, że ponownie może odnaleźć się w roli, w której było mu dane spędzić ponad dwie dekady życia.
"A tak się cieszymy, kiedy możemy nagrywać dla was nowe odcinki" - czytamy w mediach społecznościowych "Jaka to melodia?". We wpisie widzimy zdjęcie Janowskiego, który najprawdopodobniej zapoznaje się ze scenariuszem odcinka. Wygląda na to, że praca nad nowymi odcinkami aż wrze. W komentarzach czytamy:
- "Bardzo się ciesze, że powstają kolejne odcinki"
- "Czekamy na więcej"
- "Odpowiedni ludzie w odpowiednim miejscu. Pan Robert jest serdeczny i miły"
Robert Janowski wraz z pojawieniem się na planie "Jaka to melodia" zdecydował się na wprowadzenie kilku zmian. Do programu wróciła m.in. Magda Tul, która na plan przylatuje spoza Polski. To jednak nie koniec. Prezenterowi bardzo zależało, aby do show wrócił muzyk Rafał Rudaś, który pożegnał się z programem w 2009 roku. Rudaś w rozmowie z Plotkiem ocenił, że to Janowski go namówił do powrotu.
"Nigdy nie planowałem powrotu do programu. Ale gdy latem tego roku przyszła propozycja od produkcji z 'Jaka to melodia?' za rekomendacją Roberta Janowskiego, pomyślałem, że jest to dla mnie idealny moment, by przypomnieć się telewizyjnej publiczności oraz dać poznać nowym odbiorcom, tym bardziej że niedawno wróciłem do publikowania autorskich utworów i jestem też u progu wydania nowej płyty. Aktualnie czuję, że jest mi już łatwiej pogodzić te dwie ścieżki - coverową i autorską oraz znajdować między nimi wspólny mianownik" - oznajmił Rudaś, dodając, że bardzo się cieszy z powrotu na plan programu, choć jeszcze nie wie, jak często tam będzie.
Zobacz też:
To on wygrał 3. odcinek "Twoja Twarz Brzmi Znajomo": "Byłeś wspaniały"
Zaskakująca wygrana w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Ten uczestnik nie miał sobie równych