Robert Janson nadal nie pozbierał się po wypadku
Robert Janson (50 l.) przyznaje, że gdyby tylko mógł zmienić coś w swoim życiu, cofnąłby czas...
Życie założyciela zespołu Varius Manx dzieli się na dwie części: przed wypadkiem i po. Tragiczna niedziela 28 maja 2006 roku odmieniła jego los na zawsze.
Prowadził samochód, gdy zespół wracał z koncertów w Miliczu. Wjechał w drzewo. Uderzenie było tak silne, że trzeba było ciąć blachy, by wydobyć ich z wraku. Wszyscy przeżywaliśmy dramat wokalistki zespołu, Moniki Kuszyńskiej (35), która została sparaliżowana od pasa w dół. Mało kto wie, że Robert Janson był w stanie krytycznym.
Miał wielonarządowe urazy i złamany kręgosłup. Wiele miesięcy walczył o powrót do zdrowia i do dzisiaj nie odzyskał dawnej sprawności.
Po wypadku rodzina kompozytora zaangażowała się w pomoc Monice, gościła ją u siebie w domu, starała się pomagać na wiele sposobów, m.in. finansować wyjazd do kliniki, zabieg i podróż do Indii. Jednak prawie trzy lata później Monika zerwała z nimi kontakt...
Robert Janson nawet nie próbował wrócić do normalnego życia. Przeżył ciężkie załamanie psychiczne. Na prośbę ówczesnej menedżerki Moniki Paprockiej i kolegów z zespołu, po pięciu latach Varius Manx wznowił koncerty, zapraszając Monikę Kuszyńską do wspólnych występów.
- Ona jednak odmówiła, solistką grupy została więc Anna Józefina Lubieniecka. Monice zespół zaproponował pieniądze z każdego koncertu, żeby zabezpieczyć ją finansowo. Robert ze względu na poważne problemy zdrowotne nie uczestniczył w całej trasie koncertowej - mówi nam osoba zaprzyjaźniona z zespołem.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Znajomi kompozytora mówią, że Robert wciąż jest w kiepskim stanie psychicznym. Mimo starań, nic nie przynosi mu ulgi.
- To jak wielki przeżywa dramat, co czuje, wiedzą tylko jego najbliżsi - zapewniają. Przez cały ten czas wielkim wsparciem dla muzyka jest rodzina: żona Beata i ich 14-letnia córka Emma.
Robert tworzy nowe kompozycje do filmów, seriali i przedstawień teatralnych. Jest też autorem wielu piosenek dla dzieci. W jego życiu wielką rolę odgrywa wiara. Nie raz pomogła mu przetrwać fizyczny ból i momenty zwątpienia.
Rok temu napisał muzykę do wierszy Karola Wojtyły. Z okazji kanonizacji Jana Pawła II została wydana płyta "Miłość mi wszystko wyjaśniła", na której jego kompozycje śpiewają polscy artyści. Swoją przyszłość Janson wiąże z muzyką instrumentalną.
- Nasze życie się zmieniło, ale nadal jesteśmy kochającą się rodziną, choć poturbowaną przez życie. Te ciężkie przeżycia uczą pokory i szacunku dla każdego dnia, dają siłę, żeby się nigdy nie poddawać, wybaczać i dostrzegać dobre rzeczy w swoim życiu - mówi Beata Janson.