Robert Leszczyński nie żyje. Miał 48 lat!
Jak poinformowała stacja Polsat News, nie żyje dziennikarz i krytyk muzyczny Robert Leszczyński. Osierocił 11-letnią córkę, Vesnę.
Dziennikarz kojarzony jest najbardziej z programem "Idol", w którym przed laty był jurorem.
Robert Leszczyński był także krytykiem muzycznym oraz pełnił funkcję rzecznika Przystanku Woodstock.
W 2006 roku został redaktorem naczelnym miesięcznika "Laif". Prowadził również autorski program "Mop Man" w telewizji Polsat.
Dziennikarz był mocno zaangażowany w politykę. W przeszłości popierał Unię Wolności, był także jednym z założycieli Partii Demokratycznej. W 2011 roku bez powodzenia startował w wyborach do Sejmu z listy Ruchu Palikota.
Stacja Polsat News poinformowała, że Robert Leszczyński zmarł 1 kwietnia w wieku 48 lat.
Osierocił 11-letnią córkę, Vesnę. Matka jego dziecka, gwiazda musicalu "Metro" Alicja Borkowska, w ostatnim czasie miała spore kłopory ze zdrowiem - aktorka przeszła rozległy udar mózgu.
W mediach oraz na portalach społecznościowych na temat nagłej śmierci dziennikarza wypowiadają się znane osoby, które znały go osobiście. Jacek Cygan wyznał na antenie TVN 24, że nie może uwierzyć w to, co się stało. "Brzmi to jak ponury żart" - powiedział.
W szoku są także internauci, którzy na facebookowym profilu Roberta Leszczyńskiego wyrażają swój smutek i przekazują kondolencje rodzinie.
Do tej smutnej informacji odniósł się także Kuba Wojewódzki, który na Facebooku napisał "Żegnaj".
Stacja TVN 24 skontaktowała się z krytykiem teatralnym Maciejem Nowakiem, który na antenie powiedział, że przyczyną śmierci Robera Leszczyńskiego najprawdopodobniej była niezdiagnozowana cukrzyca. Zaznaczył jednak, że trzeba poczekać na oficjalny komunikat najbliższych dziennikarza.
Rodzinie i bliskim Roberta Leszczyńskiego składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Źródło: tvn 24/x-news