Robert Lewandowski kończy współpracę z Huawei! Dowiedział się, że koncern wspiera Rosję
Robert Lewandowski (33 l.) postanowił rozwiązać współpracę z chińskim gigantem telekomunikacyjnym po tym, jak dowiedział się, że firma Huawei wspiera Rosję i zamierza wyszkolić 50 000 ekspertów technicznych na jej terenie. Chociaż koncern poinformował, że doniesienia to "fake news", to menedżer piłkarza potwierdza jego decyzję.
Inwazja Rosji na Ukrainę sprawiła, że państwa nakładają na agresora coraz więcej sankcji, a firmy o międzynarodowym zasięgu wycofują się z rosyjskiego rynku. W Polskich sklepach w błyskawicznym tempie znikają z oferty rosyjskie produkty. Cały świat solidaryzuje się z Ukrainą.
Pomimo sławnego tygodnia mody, nie ominęło to również odzieżowych gigantów, takich jak H&M, Mango czy luksusowe Chanel, Louis Vuitton, Dior, Gucci, Balenciaga oraz Yves Saint Laurent. W oficjalnym oświadczeniu koncerny potwierdziły, że ze względu na sytuację wstrzymują się od działalności komercyjnej w najbliższej przyszłości i zamykają swoje butiki na terenie Federacji Rosyjskiej.
Do strajku dołączyły także sportowe firmy. Nike zapowiedział całkowite wycofanie się z Rosji, a Adidas zerwał kontrakt z reprezentacją kraju, której był sponsorem.
Portal Daily Mail opublikował news o tym, że chiński gigant telekomunikacyjny miał pospieszyć Rosji z pomocą po atakach hakerów na sieć internetową. Podobno posiada pięć ośrodków badawczych na terenie Federacji Rosyjskiej.
W zeszłym tygodniu na rosyjskich portalach pojawiły się nagrobki upamiętniające osoby, które zginęły na wojnie. Tekst sugeruje, że Huawei wspierał Władimira Putina w ustabilizowaniu rosyjskiej sieci, gdy rządowe strony napotykały utrudnienia w wyniku powtarzających się cyberataków.
Z raportu, który zniknął już z chińskiego portalu informacyjnego, wynikało, że firma ma wykorzystać ośrodki badawcze do przeszkolenia 50 000 ekspertów technicznych w Rosji.
Robert Lewandowski po doniesieniach na temat tego, że firma Huawei wspiera Rosję, postanowił rozwiązać z nią dotychczasowy kontrakt. Informację w rozmowie z portalem Business Insider potwierdził menedżer piłkarza, Tomasz Zawiślak.
Jak podaje portal SportoweFakty w wyniku tej decyzji sportowiec może stracić nawet 5 milionów euro. Piłkarz mocno kibicuje Ukrainie, co udowodnił, pojawiając się na boisku w niebiesko-żółtej opasce na ramieniu.
Huawei zdążył już zdementować te doniesienia, publikując oficjalne oświadczenie na Twitterze.