Robert Lewandowski świętuje 34. urodziny. "Marzenia się spełniają"
Robert Lewandowski (34 l.) skończył wczoraj 34 lata. Piłkarz wprawdzie żalił sie na Instagramie, że nie mógł tego dnia spędzić z rodziną, za to przypieczętował je dwiema bramkami strzelonymi w meczu z Realem Sociedad.
Miniony rok okazał się przełomowy w życiu Roberta Lewandowskiego. Piłkarz po czterech latach spędzonych w Borussi Dortmund i ośmiu w Bayernie Monachium postanowił rozstać się z Bundesligą. Było z tym trochę zamieszania, bo wymarzony klub Lewandowskiego, FC Barcelona, pogrążony aktualnie w kryzysie finansowym, był w stanie wyłożyć tylko część kwoty, którą za zawodnika domagał się Bayern. Krążyły też pogłoski, jakoby menedżer Lewandowskiego, Pini Zahavi opóźniał transfer, chcąc jak najwięcej ugrać dla siebie.
Lewandowscy jednak byli absolutnie zdecydowani na przeprowadzkę do Hiszpanii. Kupili nawet posiadłość na Majorce, która najwyraźniej zastąpiła w ich sercach miejsce położonego na Warmii Stanclewa, gdzie do niedawna najchętniej spędzali wakacje.
Kiedy już udało się dopiąć kontrakt, Barcelona zwlekała z zarejestrowaniem swojego najnowszego napastnika, co uniemożliwiało mu udział w meczach innych niż towarzyskie. A kiedy po rejestracji Lewandowski wyszedł na boisko w meczu przeciwko Rayo Vallecano, raczej się nie popisał. Hiszpańskie media wspominały nawet o blamażu.
W tle toczyła się przeprowadzka w trakcie której Anna Lewandowska dokonywała zaskakujących znalezisk, urządzanie nowego, prawdopodobnie tymczasowego, lokum w Castelldefels, ulubionego miasteczka gwiazd Barcelony. To właśnie tam swoje domy Lionel Messi, Ronaldinho i Luis Suarez.
Wprawdzie Hiszpania nie powitała Lewandowskiego zbyt życzliwie, bo na dzień dobry złodziej rąbnął mu telefon komórkowy i zegarek, ale na szczęście policji udało się zatrzymać sprawcę.
Czwartkowy incydent nie popsuł piłkarzowi humoru. W niedzielę na swoim Instagramie zamieścił zdjęcie z rodzinnego pikniku na plaży. Jednak, jak wyjaśnił w podpisie, nie mógł spędzić swoich urodzin z rodziną:
"Dziś jest nie tylko dzień meczu, lecz także moje urodziny. Dziękuję za wszystkie życzenia. Nie mogę dziś być z rodziną, ale spędzę ten dzień robiąc to, co kocham, grając w piłkę nożną. Za wszystko jestem bardzo wdzięczna. Pamiętaj, aby nigdy nie przestawać marzyć, ciężko pracuj i nie poddawaj się. Marzenia się spełniają",
Tego samego dnia wieczorem Lewandowski strzelił dwie bramki w meczu Barcelony z Realem Sociedad, przy czym pierwszą piłkę umieścił w siatce w 44. sekundzie meczu.
Hiszpańskie media natychmiast przestawiły się ze sceptycyzmu na zachwyt nową gwiazdą Barcelony. Jak na 34. urodziny to trzeba przyznać, że sporo się u Roberta wydarzyło. Wygląda na to, że może zaliczyć je do wyjątkowo udanych.
Zobacz też:
Robert Lewandowski lansuje się w Hiszpanii?: "Tutaj zawodnicy nie wyróżniają się autami"
Jessica Goicoechea w seksownej sesji na plaży
***