Robert Makłowicz o swoim rozstaniu z Ewą Wachowicz. Wiadomo już, dlaczego poszli w inną stronę

Robert Makłowicz swoją karierę w mediach rozpoczął na początku lat dziewięćdziesiątych i od ponad trzydziestu lat święci triumfy w rodzimym show-biznesie.

Największą sławę przyniósł mu program "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza". W każdym z odcinków Makłowicz opowiadał o miejscu, które odwiedzał i prezentował panujące tam zwyczaje, a także przyrządzał rozmaite regionalne potrawy.

Przez wiele lat producentką popularnej serii była Ewa Wachowicz, dziś znana jako prowadząca kulinarne show w Polsacie "Ewa gotuje" oraz jurorka programu "Top Chef".

Choć byłą Miss Polonia i Roberta Makłowicza łączyły wspólne interesy i nic nie wskazywało na to, że są ze sobą skonfliktowani, nagle wyszło na jaw, że postanowili zakończyć długoletnią współpracę.

Wszystko odbyło się w atmosferze tajemnicy, co sprawiło, że wokół tego, co zaszło pomiędzy Makłowiczem a Ewą Wachowicz, zaczęło pojawiać się mnóstwo plotek.

W międzyczasie krytyk kulinarny ruszył z kolejnym autorskim formatem "Makłowicz w podróży", a producentka przeniosła się do Telewizji Polsat, gdzie do tej pory prowadzi program "Ewa gotuje".

Na temat tego, jak zakończyła się jego znajomość z byłą Miss, swego czasu wypowiedział się sam Robert Makłowicz. Wtedy to wyjawił, dlaczego zrezygnował z dalszej współpracy:

"Postanowiłem z niej zrezygnować w momencie, kiedy dowiedziałem się, że pani Ewa zamierza sama prowadzić program o gotowaniu, na dodatek w konkurencyjnej telewizji. Zarówno "Podróże kulinarne", jak i "Makłowicz w podróży" to moje autorskie pomysły. To ja układałem scenariusze do każdego z odcinków. Pani Ewa była tylko producentką" - tłumaczył w rozmowie z serwisem Nasze Miasto.

Trochę inaczej całą sytuację interpretuje Ewa Wachowicz i wypowiadała się o koledze po fachu z nieco większą sympatią:

"Robert jeszcze podczas wakacji rozwiązał ze mną umowę. Myślę, że wszystko kiedyś się kończy, tak też jest z naszą współpracą. Nie chciałabym komentować jego decyzji. Podczas ponad 10 lat pracy nad "Podróżami kulinarnymi" zjeździliśmy kawał świata. Mam z tego okresu wiele fajnych wspomnień i niech tak zostanie. Wychodzę z założenia, że o rzeczach przeszłych powinno się mówić dobrze" - czytamy na stronach serwisu.

Do całej afery Miss Polonia wróciła jeszcze w swojej biografii. 

"Z perspektywy czasu jestem mu wdzięczna, że ode mnie odszedł, bo to zmobilizowało mnie, żeby podjąć takie, a nie inne decyzje. Gdybyśmy dalej współpracowali, nie wiem, czy odważyłabym się przyjąć propozycję Niny Terentiew. A tak, nie miałam wyjścia" - mówiła w rozmowie z  Plejadą przy okazji premiery swojej książki.

Przyznała też, że z perspektywy czasu jest wdzięczna za to, jak potoczyła się jej relacja z Makłowiczem i dziś nie chowa do niego urazy.

"Więc tak naprawdę jemu zawdzięczam to, że od 15 lat prowadzę program "Ewa gotuje". Jak więc mogłabym być na niego zła i mieć o cokolwiek pretensje? Czasem po prostu życie tak się układa" - podsumowała.

Zobacz też:

Sekrety Makłowicza wyszły na jaw. Zrezygnował z katolicyzmu na rzecz innego kościoła 

Jakie wykształcenie ma Robert Makłowicz? O dziwo, nie jest ono kulinarne

Mirosław Zbrojewicz o niskich zarobkach gwiazd. "Powszechność polskich aktorów to jest bieda"