Robert Rozmus będzie tatą!
Wydawało się, że wróci do byłej żony. Tymczasem zakochał się w innej i wkrótce zostanie tatą.
Choć małżeństwo Roberta Rozmusa (52 l.), aktora, wokalisty i uczestnika show "Twoja twarz brzmi znajomo" oraz Ewy Kwiatkowskiej rozpadło się w 2012 r., para pozostawała w przyjaznych stosunkach.
Wydawało się, że w ich przypadku sprawdzi się powiedzenie "do trzech razy sztuka", bowiem tyle razy próbowali ułożyć sobie razem życie. Pierwszy raz w 2000 r., kiedy się poznali, ale po dwóch latach ich drogi się rozeszły. Aktor związał się wtedy z Joanną Liszowską, by w 2004 r. wrócić do Ewy.
- Rozstanie było nam potrzebne. Spróbowaliśmy związków z innymi partnerami i oboje przekonaliśmy się, że to nie to - stwierdziła Ewa. - Daliśmy sobie drugą szansę. I wszystko potoczyło się lawinowo - cieszył się Robert.
W 2007 r. zdecydowali się na małżeństwo, które przetrwało pięć lat. Rozwód wzięli po cichu, a już po roku znów zamieszkali razem.
- Znam Roberta od ponad 11 lat i zawsze było nam ze sobą dobrze. Mamy za sobą kryzys, który zaowocował rozwodem, ale dziś wiemy, że nie umiemy żyć oddzielnie. Jesteśmy stworzeni dla siebie - mówiła Ewa.
- Małżeństwo nie jest dla wszystkich. My lepiej dogadujemy się "bez papierka", ale jesteśmy bardzo szczęśliwi - zapewniała.
Debiut w roli rodziców
Mimo tych deklaracji znów im się nie udało. Robert zakochał się bowiem w innej. Młodszej o ponad 20 lat aktorce.
Są parą od roku i to nie jedyna rewolucja w życiu aktora. Jak dowiedziało się "Na żywo", partnerka aktora jest przy nadziei i już za cztery miesiące przyjdzie na świat owoc ich miłości. Dla obojga będzie to debiut w roli rodzica. - Dzieli ich spora różnica wieku, ale postanowili zaryzykować - opowiada koleżanka gwiazdora.
- Robert jest wniebowzięty, uwielbia dzieci i bardzo przeżywa to, że zostanie wreszcie tatą. Wszyscy trzymają za nich kciuki i wierzą, że tym razem mu się uda, zwłaszcza, że on zawsze bardzo chciał mieć dzieci - dodaje.
Związek z Ewą jest więc definitywnie zakończony, a Robert snuje plany na przyszłość z nową ukochaną. O ślubie póki co nie myślą. Najpierw chcą nacieszyć się maleństwem.