Robert Stockinger nie mógł powstrzymać się od komentarza. W końcu ujawnił, czy wróci do "PnŚ"
Wiadomość o tym, że Robert Stockinger nie poprowadzi już "Pytania na śniadanie" wraz z Joanną Górską, wprawiła w widzów konsternację. Wielu fanów sądziło, że oznacza to zwolnienie 36-latka z porannego pasma Dwójki. W końcu do plotek postanowił odnieść się sam zainteresowany. Czy syn gwiazdora "Klanu" wróci jeszcze na antenę?
Widzowie "Pytania na śniadanie" w ostatnim czasie nie mogą narzekać na brak niespodzianek. Po zmianie zarządu mediów publicznych nowi włodarze TVP postanowili pożegnać się z dziennikarzami, którzy zdobyli popularność za czasów "dobrej zmiany", i zatrudnili wielu nowych prowadzących.
Diametralną metamorfozę przeszedł właśnie poranny cykl telewizyjnej Dwójki, co niestety negatywnie odbiło się na słupkach oglądalności. W końcu zapadła decyzja o kolejnej przebudowie.
Najpierw okazało się, że z funkcji szefowej formatu została odsunięta Kinga Dobrzyńska, którą w tej roli ma zastąpić Barbara Dziedzic.
Później wyszło na jaw, że do "PnŚ" wróci zwolniony kilka miesięcy temu Łukasz Nowicki. W związku z tym producenci zdecydowali, że programu nie poprowadzi już duet Robert Stockinger i Joanna Górska.
Wielu fanów zastanawiało się, czy to oznacza, że 36-latek zakończył swoją przygodę na Woronicza. Wątpliwości zdecydował się w końcu rozwiać sam zainteresowany.
"Cześć kochani, dzień dobry. Dostaję od was strasznie dużo wiadomości, więc chcę zbiorczo odpowiedzieć. Pytacie mnie, kiedy będę teraz w 'Pytaniu na śniadanie', albo czy w ogóle będę. Druga sprawa - pytacie z kim, kto będzie teraz moją partnerką. Inni z kolei żegnają się ze mną i mi współczują, że im przykro, że Łukasz Nowicki zajął moje miejsce" - napisał w mediach społecznościowych.
Z wpisu jasno wynika, że TVP nie odprawiła jednak z kwitkiem syna gwiazdora "Klanu" i prezenter wciąż będzie pojawiał się na antenie.
"Słuchajcie, mi w ogóle nie jest przykro, bo u mnie wszystko w porządku. Widzimy się w 'Pytaniu na śniadanie' bardzo, bardzo niedługo, ale nie mogę jeszcze zdradzić, z kim" - dodał.
Wszystko wskazuje na to, że Robert Stockinger stworzy nowy duet z jedną z prowadzących.
"Widzimy się w "Pytaniu na śniadanie" bardzo, bardzo niedługo, ale nie mogę jeszcze zdradzić, z kim" - podsumował.
W tym momencie nie ma jeszcze na ten temat oficjalnych informacji, ale wiele może wskazywać, że na kanapie obok 36-letniego prezentera zasiądzie Krystyna Sokołowska, która właśnie dołączyła do grona gospodarzy "Pytania na śniadanie".
Czy to właśnie z nią Stockinger poprowadzi program?
Zobacz też:
Krystyna Sokołowska została prowadzącą "Pytanie na śniadanie". Pojawi się u boku Stockingera
Robert Stockinger z nową partnerką w "PnŚ". Teraz wszystko jasne
Nowicki oficjalnie zapewnił nową szefową Pytanie na śniadanie. Nie ma odwrotu
