Rodowicz komentuje fałszywe zbiórki na Ukraińców! "To hieny". Deklaruje, że chce przyjąć uchodźców
"Hieny" - tak Maryla Rodowicz (76 l.) nazywa osoby zakładające fałszywe zbiórki na pomoc Ukraińcom. Jest gotowa przyjąć do swojej posiadłości w Konstancinie jedną Ukrainkę.
Maryla Rodowicz wzięła udział w koncercie "Solidarni z Ukrainą", który był połączony z sms-ową zbiórką dla ofiar rosyjskiej agresji. Twierdzi, że przeczuwała wojnę już od pewnego czasu. Miała jednak nadzieję, że przywódcy zdołają dogadać się z Putinem. Niestety, nie doszło do porozumienia.
Piosenkarka od kilku dni jest w fatalnym nastroju. Jak mówi, towarzyszy jej przygnębienie, cały dzień ogląda serwisy informacyjne, by być na bieżąco z tym, co dzieje się na froncie. Jest dumna z Polaków, że tak pięknie połączyli się ponad podziałami i pomagają Ukraińcom.
Sama Maryla Rodowicz jest gotowa przyjąć pod swój dach Ukraińców, okazać wsparcie finansowe czy przekazać stroje, z których już nie korzysta.
Usunięcie Rosji z konkursu Eurowizji uważa za słuszne posunięcie, jasny gest, "by nie jednać się z bandytą". Maryla Rodowicz jest zszokowana, że tak dużo osób chce zarobić na dramacie Ukraińców, organizując fałszywe zbiórki. Oszuści nie tylko próbują wyłudzić w ten sposób pieniądze, ale również dane logowania do naszych kont bankowych. Udostępniają lub przesyłają linki prowadzące do stron przypominających serwisy odpowiedzialne za płatności internetowe i w ten sposób okradają.
Zobacz też:
Piaseczny apeluje do Rosjan: Nasi drodzy rosyjscy bracia...
Znany aktor przyjmie uchodźców pod swój dach. Stawia warunki