Reklama
Reklama

Rodowicz narzeka na polskich turystów na wakacjach. "Pewnie bym się nie opędziła"

Maryla Rodowicz mimo sędziwego wieku nadal aktywnie koncertuje i ma mnóstwo pracy. Gwiazda została ostatnio zapytana o swoje wakacyjne plany. Jak się okazuje, nawet w okresie urlopowym nie zamierza zwalniać tempa. Otwarcie przyznała, że czeka ją praca, praca i jeszcze raz praca. Przy okazji trochę ponarzekała sobie na Polaków na wakacjach. Królowa polskiej piosenki twierdzi, że nie może zrobić kroku bez zaczepki lub prośby o autograf. Dlatego najlepiej wypoczywa jej się z dala od tłumów... znalazła takie miejsce.

Maryla Rodowicz z pewnością nie wybiera się na emeryturę. Królowa polskiej piosenki na scenie obecna jest od blisko 60 lat i nie zamierza zwalniać. Ostatnio wywołała wielkie poruszenie na scenie w Uniejowie zakładając ekosukienkę, którą komentowali wszyscy.  Podczas jednego z jej ostatnich koncertów nie obyło się także bez drobnych problemów. Jednak wpadki i wszelkie przeciwności losu nie są straszne Maryli, gwiazda jest szczęśliwa, gdy oklaskuje ją publiczność, a na scenie jest w swoim żywiole. 

Reklama

Rodowicz o swoich planach na wakacje. Narzeka na polskich turystów

Czy w całym tym biegu i zamieszaniu Rodowicz znajdzie czas na urlop? Ostatnio została o to zapytana przez dziennikarza tabloidu "Fakt". Jak się okazuje celebrytka ani myśli o zagranicznych wojażach. 

"Wakacji raczej nie będę miała, przede mną praca, praca, praca. Nigdzie się nie wybieram, ale przyznam, że jak mam wypoczywać, to tylko u siebie w ogrodzie. To jest dla mnie najlepsza miejscówka. Mój ogród jest najlepszy, jak patrzę na moje drzewa, to wypoczywam i jestem szczęśliwa"- wyznała królowa polskiej piosenki. 

W dalszej części wywiadu Maryla szczerze opowiedziała, że jej popularność sprawia, że nie może wypoczywać w spokoju w dużych kurortach, czy to w Polsce, czy poza granicami naszego kraju. Celebrytka narzekała na urlopowiczów znad Wisły, którzy nie dają jej spokoju. 

"Jestem zbyt rozpoznawalna, znalezienie nad Bałtykiem jakiegoś miejsca, gdzie nie ma ludzi, jest niemożliwe. A bycie w znanych ośrodkach jest krępujące. To nie byłyby wakacje. Nie mogłabym się zrelaksować, czując, że jestem obserwowana. Nawet zagraniczny wyjazd nie gwarantuje mi intymności. Polacy podróżują, są teraz wszędzie. Pewnie bym się nie opędziła od zaczepiających, którzy chcą zdjęcie lub autograf i po cichu mi się przyglądają. Pozostaje mi więc mój taras z wygodnym leżakiem, książką i moją zielenią. Tam nikt mi nie przeszkadza" - przyznała gorzko Rodowicz.

Niestety, często cena popularności jest bardzo wysoka, Maryla z pewnością nie jest pierwszą ani ostatnią gwiazdą, która narzeka na brak prywatności. Całe szczęście, że gwiazda znalazła na to sposób i ma swoje miejsce, gdzie może naładować akumulatory, by mieć siły na kolejne koncerty. 

Zobacz też:

Zaskakujące fakty o rozwodzie Maryli Rodowicz. Błażejczyk się wygadała

Maryla Rodowicz nie gryzła się w język. Wprost wyznała, że tego żałuje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy