Reklama
Reklama

Rodowicz pobiła się z Sipińską!

Okazuje się, że konflikty dzisiejszych piosenkarek są niczym w porównaniu do kłótni gwiazd sprzed lat...

Okazuje się, że konflikty dzisiejszych piosenkarek są niczym w porównaniu do kłótni gwiazd sprzed lat...

Maryla Rodowicz w latach 70. chciała uchodzić za największą gwiazdę polskiej estrady. Nic więc dziwnego, że nie tolerowała swoich konkurentek. Największą niechęcią pałała wtedy do Urszuli Sipińskiej, którą oskarżała o kopiowanie swoich pomysłów.

"Miałam wrażenie, że Urszula zaczyna mnie naśladować. Że zmieniła swój estradowy styl laleczki i zaczęła kupować ciuchy, podejrzewałam, w tym samym sklepie w Berlinie Zachodnim" - wspomina Rodowicz w "Fakcie".

Maryla nie mogła znieść widoku Sipńskiej, która zaczęła nosić podobne spódnice, haftowane bluzki i kapelusze w stylu country. Konflikt coraz bardziej narastał.

Reklama

Swoje apogeum osiągnął na jednym z opolskich festiwali, gdzie obie panie występowały. Rodowicz zza kulis oglądała występ Urszuli i z minuty na minutę robiła się coraz bardziej wściekła.

"Małpowała jakby mój styl i nagle wystąpiła z dwiema chórzystkami, których nigdy nie miała i zaczęły wykonywać takie 'taneczki' w moim stylu" - żali się po latach Maryla.

Piosenkarka postanowiła tego tak nie zostawiać. Dopadła Sipińską po jej występie i wygarnęła jej, co o niej myśli. Doszło między nimi także do rękoczynów.

Wielki diwy zaczęły okładać się kapeluszami, niszczyły sobie kreacje. Gdyby w porę nie wkroczyła ochrona, nie wiadomo jakby to się skończyło! 

Konflikt między nimi trwa do dziś. Na szczęście dla Maryli Urszula wycofała się z życia publicznego i do tego typu sytuacji już między nimi nie dochodzi.

Spodziewaliście się, że z Rodowicz taki agresor?

Dr Pomponik stwierdza, że Doda z "Jusią" muszą się w tego typu konfliktach jeszcze nieco podszkolić!



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz | Urszula Sipińska | konflikt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy